Znany polski biznesmem zatrzymany we Francji
Znany polski biznesmen został zatrzymany niedaleko Cannes we Francji pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci. W zawinionym przez niego wypadku zginął 48-letni francuski motocyklista. Polak był nietrzeźwy.
2010-05-24, 16:00
Biznesmen, którego nazwiska nie ujawniono, został oficjalnie postawiony w stan oskarżenia za nieumyślne spowodowanie śmierci Michela Mesellaty. O sprawcy wiadomo tylko, że jest prezesem przedsiębiorstwa metalurgicznego w Polsce.
Wydarzenia, o których francuska policja poinformowała dopiero teraz, miały miejsce w nocy z piątku na sobotę. Polski biznesmen, który był w Cannes na festiwalu filmowym, wracał z przyjęcia, które urządził na pokładzie swojego jachtu. Według policji, w przyjęciu uczestniczyły głównie osoby związane z polskim show businessem.
W pewnym momencie prowadzony przez Polaka samochód uderzył z wielką siłą w jadącego szosą motocyklistę. Mężczyzna został odrzucony na 80 metrów i poniósł śmierć na miejscu. Sprawca uciekł z miejsca wypadku. Jednak świadek wypadku wyśledził go dzięki śladom cieknącego z samochodu oleju. Po zatrzymaniu Polaka policja stwierdziła, że był pijany.
mch, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), T.Siemieński
REKLAMA
REKLAMA