Rodzina Ratko Mladicia chce uznania go za zmarłego
Rodzina Ratko Mladicia, byłego dowódcy sił Serbów bośniackich, poszukiwanego przez haski trybunał ds. zbrodni wojennych na obszarze dawnej Jugosławii, zamierza wystąpić o uznanie go za zmarłego - poinformował austriacki "Der Standard".
2010-05-25, 14:55
Gazeta przypomina, że w Serbii od lat  krążą pogłoski o tym, że Mladić już dawno nie żyje i że jego ludzie pochowali go  w tajemnicy, by utrzymać "legendę". Prawnik Milosz Saljić powiedział, że do  końca maja rodzina Mladicia złoży w sądzie w Belgradzie wniosek o uznanie go za  zmarłego.
Saljić wyjaśnił, że rodzinie chodzi nie tylko o zamrożony  majątek poszukiwanego Mladicia, ale także o "ciągłe szykany", na jakie - jak  twierdzi - jest narażona.
"Der Standard" zwraca uwagę, że zgodnie z  serbskimi przepisami prawa za zmarłą można uznać osobę, która ma więcej niż 70  lat i o której brak wiarygodnych informacji za ostatnie pięć lat. Mladić urodził  się jednak przed 68 laty, więc w jego przypadku konieczne byłoby udowodnienie,  że okoliczności, w jakich zaginął, wskazują, że prawdopodobnie nie żyje.
Nieobecny przez siedem lat 
Saljić zwraca uwagę, że Mladicia  nie widziano od siedmiu lat. Wiadomo, że cierpiał na poważne przypadłości  żołądkowe i kardiologiczne, z powodu których wielokrotnie przebywał w szpitalu.  Prawnik dochodzi do wniosku, że jako uciekinier Mladić praktycznie nie miałby  szans na przeżycie. W połączeniu z faktem, że nie dają rezultatu intensywne  poszukiwania, prowadzone przez "lokalne i międzynarodowe tajne służby oraz  różnych łowców głów", można - zdaniem Saljicia - wyciągnąć logiczny wniosek, że  Mladić nie żyje.
"Rodzina urządza teatr" 
Przewodniczący serbskiego gremium ds.  współpracy z ONZ-owskim trybunałem Rasim Ljajić nazywa plany uznania Mladicia za  zmarłego "kpiną z instytucji państwowych".
Jest przekonany, że rodzina "urządza teatr", bo dobrze wie, że Mladić żyje. Zapewnia, że poszukiwania byłego dowódcy sił Serbów bośniackich, odpowiedzialnego m.in. za masakrę 8000 muzułmanów w Srebrenicy w 1995 roku, będą kontynuowane.
W 1995 roku Mladic został oskarżony przez Trybunał w Hadze o zbrodnie przeciw ludzkości i inne zbrodnie wojenne. m.in. przeciw ludności cywilnej w Sarajewie i w strefie bezpieczeństwa ONZ w Srebrenicy.
Policja w Belgradzie w lutym tego roku urządziła obławę na Mladicia. Kilkudziesięciu funkcjonariuszy otoczyło dom Mladicia w dzielnicy Banovo Brdo w Belgradzie. Śledczy tłumaczyli, że to " to standardowe poszukiwania osób ściganych przez trybunał w Hadze". Poinformowano, że w budynku znaleziono 70 tys. euro, a także pamiętniki Mladicia. Te ostatnie po zeskanowaniu przekazano w maju Trybunałowi w Hadze.
ag, PAP