Nominacje generalskie w Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych"

- Prezydent Andrzej Duda wręczy nominacje generalskie 1 marca - poinformował szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Paweł Soloch powiedział dziennikarzom, że na liście znajdą się głównie osoby pełniące wysokie funkcje w wojsku.

2018-02-21, 14:50

Nominacje generalskie w Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych"
Prezydent Andrzej Duda. Foto: shutterstock/Drop of Light

Posłuchaj

Mariusz Błaszczak o nominacjach generalskich (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przedstawił czternastu kandydatów na nominacje generalskie. Są to w większości oficerowie pełniący stanowiska dowódcze - powiedział szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch.

Wcześniej BBN podało w komunikacie, że prezydent Andrzej Duda zaakceptował przedstawione przez Błaszczaka kandydatury oraz jego propozycję, aby awanse na stopnie generalskie zostały wręczone 1 marca, w Narodowym Dniu Pamięci "Żołnierzy Wyklętych".

Szef BBN zaznaczył, że kandydatury to propozycje ministra Błaszczaka, które zostały skonsultowane z BBN. - Oczywiście były również przedstawione prezydentowi Andrzejowi Dudzie - powiedział. Soloch nie podał konkretnych nazwisk kandydatów. Jak dodał, z ich ujawnieniem należy poczekać na zakończenie czynności formalnych. Szef BBN poinformował jednocześnie, że uzgodnienia dotyczące Systemu Kierowania i Dowodzenia są "bardzo zaawansowane".


Powiązany Artykuł

blaszczak mariusz 1200.jpg
Szef MON: złożyłem do prezydenta wniosek w sprawie nominacji generalskich

"Jest porozumienie"

W środę Mariusz Błaszczak poinformował, że wystąpił do prezydenta z wnioskami o nominacje generalskie w wojsku. Dodał, że termin zależy od prezydenta, ale była mowa o 1 marca, Narodowym Dniu Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Minister podkreślił w radiowej Jedynce, że zmieniły się relacje między MON i ośrodkiem prezydenckim i "jest porozumienie".

Soloch, dopytywany przez dziennikarzy, czy zaproponowane przez obecnego szefa MON kandydatury pokrywają się z tymi, które przedstawiał był minister Antoni Macierewicz przyznał, że "jest oczywiste, że pewne nazwiska, dotyczące np. najwyższych dowódców (...) się powtarzają".

Szef BBN oświadczył też, że zarówno on sam, jak i prezydent Andrzej Duda, nie zmienili zdania, co do potrzeby awansu dla szefa Sztabu Generalnego WP, którą to funkcję pełni obecnie gen. broni Leszek Surawski. Pytany, czy widzi dużą różnicę jakości współpracy z MON, Soloch ocenił, że "zostało odblokowanych wiele tematów i jest pewne istotne przyspieszenie". - Jest też wiele dobrej kontynuacji z poprzedniego okresu - zastrzegł.

"Podzielam ten optymizm"

Szef BBN był też pytany, czy podziela optymizm ministra obrony, zdaniem którego możliwe jest podpisanie umowy z Amerykanami na dostawę systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego Patriot "z końcem pierwszego kwartału 2018 roku".

- Ja wierzę i w to, co mówi pan minister Błaszczak, i rzeczywiście wierzę w tempo prac, które były podjęte wcześniej, są kontynuowane i tak, podzielam ten optymizm - odpowiedział.

Nominacje generalskie nie były wręczane żołnierzom 15 sierpnia ani 11 listopada ubiegłego roku – podczas uroczystości, które zazwyczaj są okazją do takich awansów. Powodem odłożenia nominacji były trwające prace nad nowym systemem kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi i brak porozumienia w tej sprawie między MON a ośrodkiem prezydenckim.

Różnice poglądów między BBN a MON dotyczyły m.in. prerogatyw prezydenta i samych struktur. Chodzi o przywrócenie odrębnych dowództw rodzajów sił zbrojnych. Zarówno ośrodek prezydencki, jak i MON zgadzały się, że należy zmienić dotychczasowy, obowiązujący od 2014 roku system, który wprowadził dwa główne dowództwa, a Sztab Generalny uczynił głównym ośrodkiem planowania, nie dowodzenia - i przywrócić odrębne dowództwa rodzajów sił zbrojnych.

Koncepcja MON nie przewidywała jednak postulowanego przez BBN połączonego dowództwa, mającego koordynować współdziałanie sił lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych oraz obrony terytorialnej. Resort obrony proponował powołanie inspektoratu szkolenia i dowodzenia, którego szef byłby mianowany przez ministra obrony, podczas gdy dowódców RSZ mianowałby prezydent.

Na początku lutego zaczął prace zespół, opracowujący zmiany w strukturze dowódczej. Jak podkreślały we wspólnym komunikacie BBN i MON, zmiany zostaną dokonane w ścisłej współpracy strony prezydenckiej i rządowej. W skład zespołu weszli przedstawiciele MON, w tym Sztabu Generalnego WP, oraz BBN.

mg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej