Cztery ofiary śmiertelne pożaru w Bytomiu
Zwłoki czterech osób - trzech mężczyzn i kobiety - znaleziono w środę w jednym z mieszkań w Bytomiu. Zmarły najprawdopodobniej na skutek zatrucia tlenkiem węgla podczas nocnego pożaru - podała straż pożarna.
2018-02-28, 15:25
Posłuchaj
Rzecznik bytomskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Tomasz Rutkowski powiedział, że do pożaru doszło w wielorodzinnym budynku przy ul. Adolfa Piątka w dzielnicy Szombierki. - W budynku tym tylko jedno mieszkanie było użytkowane. Właśnie w nim były ofiary - powiedział strażak.
Choć do pożaru doszło nocą lub nad ranem, strażacy dostali zgłoszenie dopiero przed godz. 11. Zawiadomiła ich policja, która dostała informację od administracji budynku. - Pożar już wtedy niemal całkowicie samoistnie wygasł. Jego powierzchnia nie była duża, ogień objął elementy wyposażenia, m.in. fotel i kanapę - powiedział Rutkowski.
Według strażaków przyczyną pożaru było przypuszczalnie zaprószenie ognia, a ofiary zmarły na skutek zatrucia tlenkiem węgla - gdy ratownicy przyjechali na miejsce w budynku wciąż utrzymywały się wysokie stężenia tego gazu.
Nie był to jedyny tragiczny pożar, do którego doszło w środę w woj. śląskim. Nad ranem w Sosnowcu w pożarze domu jednorodzinnego zginęła 57-letnia kobieta. W Siemianowicach Śląskich przed trzecią nad ranem paliło się mieszkanie na pierwszym piętrze trzypiętrowego domu. Z budynku ewakuowano 10 osób, jedna osoba została poszkodowana, jednak odmówiła przewiezienia do szpitala.
REKLAMA
mr
REKLAMA