Katastrofa budowlana w Poznaniu. "Priorytetem jest pomoc poszkodowanym"

- Ta tragedia to test dla nas wszystkich: samorządu, rządu, organów ścigania - powiedział we wtorek, w trakcie sesji Rady Miasta Poznania, prezydent miasta Jacek Jaśkowiak. Radni uczcili pamięć ofiar niedzielnej katastrofy budowlanej minutą ciszy.

2018-03-06, 17:00

Katastrofa budowlana w Poznaniu. "Priorytetem jest pomoc poszkodowanym"

Kamienica przy ul. 28 Czerwca w Poznaniu zawaliła się w niedzielę rano - prawdopodobnie wskutek wybuchu gazu. Akcja poszukiwawczo-ratownicza trwała nieustannie od momentu zdarzenia; zakończyła się w poniedziałek przed północą. Wskutek wybuchu i zawalenia się kamienicy zginęło 5 osób, a ponad 20 zostało rannych. We wtorek, w trakcie sesji Rady Miasta Poznania, uczczono ofiary katastrofy minutą ciszy. Prezydent miasta Jacek Jaśkowiak przedstawił także miejskim radnym bilans działań, jakie zostały podjęte po wybuchu i zawaleniu się kamienicy.

- Cała ta sytuacja to wielki test dla nas wszystkich: dla samorządu, rządu, organów ścigania - podkreślił we wtorek prezydent Jaśkowiak. Jak dodał, "nie wiemy, czy potwierdzą się hipotezy głoszone przez media. Ich zweryfikowanie to zadanie prokuratury. Jeśli doniesienia mediów okażą się prawdziwe, wówczas naszym zadaniem będzie rozważenie, czy możemy w przyszłości zapobiec podobnym tragediom związanym z przemocą w rodzinie".

Prezydent Poznania nawiązał w ten sposób do nieoficjalnych informacji jakoby do zawalenia się kamienicy w Poznaniu doszło po tym, jak mężczyzna, który zamordował jedną z jej mieszkanek, próbował popełnić samobójstwo i odkręcił kurki z gazem. Policja i prokuratura nie komentują na razie tych doniesień. Jaśkowiak zaznaczył, że obecnie priorytetem jest pomoc poszkodowanym. Jak wskazał, ma na myśli nie tylko mieszkańców kamienicy, "bo wiemy, że w chwili wybuchu były w niej osoby, które przyszły tam tylko na chwilę".

- Musimy myśleć nie tylko o wsparciu materialnym, ale o szerokiej pomocy. Tragedia dotknęła też najmłodszych: dzieci straciły rodziców. Musimy zadbać, żeby wszystkie niezbędne procedury przebiegały szybko i sprawnie, by urzędnicy kierowali się przepisami prawa, ale przede wszystkim wrażliwością na drugiego człowieka. Wierzę, że tak będzie i staniemy na wysokości zadania - podkreślił.

REKLAMA

Prezydent przypomniał, że pierwsze zasiłki dla poszkodowanych były przez miasto wypłacane już w poniedziałek. Jak mówił, było to 1,5 tys. zł na osobę, czyli w przypadku rodzin 4,5 - 6 tys. zł. Jak poinformowało we wtorek biuro prasowe poznańskiego magistratu, prezydent Jaśkowiak zapowiedział, że z prośbą o wsparcie dla poszkodowanych wystąpi do podmiotów prywatnych, firm i spółek.

Alicja Wesołowska z biura prasowego Urzędu Miasta Poznania poinformowała we wtorek, że "również wojewoda zapewnił, że rząd - wspólnie z miastem - chce udzielić poszkodowanym wsparcia finansowego w kwocie 30 tys. zł, czyli ok. 5 tys. zł dla każdej rodziny. Miasto miałoby wyłożyć 20 procent tej kwoty - prezydent Jaśkowiak prosił radę miasta o zgodę na takie wsparcie".

Podczas sesji przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Ganowicz zapewnił w imieniu wszystkich radnych, że "Rada Miasta Poznania wesprze pomoc dla poszkodowanych w katastrofie".

Od poniedziałku śledztwo w sprawie katastrofy prowadzi Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Postępowanie dotyczy sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób, albo mieniu w wielkich rozmiarach mającego postać zawalenia się budowli, którego następstwem jest śmierć co najmniej pięciu osób. 

REKLAMA

rr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej