Partia Razem propagowała komunizm? Jest stanowisko Adriana Zandberga
- Działania prokuratury wobec Partii Razem to odwet - powiedział lider Partii Razem Adrian Zandberg odnosząc się do postępowania prokuratorskiego ws. propagowania systemów totalitarnych. Dodał, że oczekuje "natychmiastowego zakończenia tej żenującej szopki oraz przeprosin".
2018-03-10, 09:06
W piątek wiceminister sprawiedliwości Michał Woś poinformował, że prokuratura prowadzi postępowanie, które być może będzie zakończone wnioskiem o delegalizację Partii Razem z racji propagowania komunizmu.
Adrian Zandber ocenił w rozmowie z PAP, że działania prokuratury pokazują, kogo PiS się boi. Zwrócił też uwagę, że "Partia Razem krytykowała PiS za aferę billboardową, sprawę bankowych akcji Morawieckiego, czy złamanie przez rząd obietnic dotyczących Mieszkania Plus".
- Działania prokuratury to, jak rozumiem, odwet. Dosyć słaby, bo nawet pięciolatek nie uwierzy, że Partia Razem ma cokolwiek wspólnego z totalitaryzmem - zaznaczył Zandberg.
REKLAMA
Lider Partii Razem wyraził też oczekiwanie "natychmiastowego zakończenia tej żenującej szopki oraz przeprosin".
- Spekulacje też są przedwczesne, bo tu trzeba wyjaśnić wszelkie wątpliwości - zaznaczył w piątek wiceminister sprawiedliwości. - Każdy stan faktyczny jest szczegółowo badany przez prokuratora referenta, który zapoznaje się z tą sprawą - wskazał Woś.
Art. 13 konstytucji stanowi, że zakazane jest istnienie "partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa".
pp
REKLAMA
REKLAMA