Słowacja: Robert Fico zapowiada rezygnację, ale stawia warunki

Premier Słowacji Robert Fico poinformował, że jest gotów podać się do dymisji, aby rozwiązać kryzys polityczny wywołany zamordowaniem dziennikarza Jana Kuciaka. Zgodnie ze słowacką konstytucją rezygnacja premiera oznacza upadek rządu.

2018-03-14, 20:26

Słowacja: Robert Fico zapowiada rezygnację, ale stawia warunki

Po raz pierwszy o swojej dymisji Robert Fico powiedział dziennikarzom w środę wieczorem po wielogodzinnych obradach koalicji rządowej, którą obok SMER-SD tworzy Słowacka Partia Narodowa (SNS) oraz partia słowackich Węgrów MOST–HID. W ten sposób premier chce zapobiec przedterminowym wyborom parlamentarnym, których domagają się opinia publiczna, opozycja i partnerzy z koalicji - komentują słowackie media.

Ze stanowiskiem Fico zgadzają się szefowie dwóch pozostałych partii koalicyjnych. Tym samym przedkładają większość tworzącą rząd nad forsowany m.in. przez prezydenta wariant przedterminowych wyborów parlamentarnych - zauważają media. Pojawiły się też nazwiska ewentualnych następców premiera – to wicepremier Peter Pellegrini albo minister finansów Peter Każimir.

Kryzys polityczny na Słowacji jest następstwem dokonanego pod koniec lutego zabójstwa dziennikarza śledczego Jana Kuciaka i jego partnerki Martiny Kusznirovej. Zabójstwo to wywołało największe od upadku komunizmu protesty, których uczestnicy domagali się między innymi dymisji premiera Fico.

27-letni Kuciak, dziennikarz śledczy portalu Aktualne.sk i 27-letnia Kusznirova zostali zastrzeleni w ich domu w miejscowości Velka Macza w kraju (województwie) trnawskim na południowym zachodzie Słowacji. Policja i prokuratura uważają, że najbardziej prawdopodobną przyczyną zbrodni były demaskatorskie artykuły Kuciaka. W swym ostatnim, niedokończonym reportażu opisał on działalność włoskich siatek przestępczych na terenie Słowacji oraz obecność osób bliskich włoskiej organizacji mafijnej 'Ndrangheta w otoczeniu premiera Fico.

Po śmierci reportera do dymisji podała się trójka współpracowników Fico z kancelarii premiera, których nazwiska łączono z włoskimi biznesmenami, oraz minister kultury Marek Madiaricz. Swoją dymisję zapowiedział także wicepremier, minister spraw wewnętrznych, jedna z najbliższych Fico osób - Robert Kaliniak. Media podkreśliły, że mimo tej zapowiedzi Kaliniak uczestniczył w środę w posiedzeniu gabinetu.

Tuż przed oświadczeniem Fico o gotowości podania się do dymisji, słowacki portal DennikN opublikował rezultaty badania sondażowni FOCUS. Wynika z nich, że premierowi nie wierzy 62 procent obywateli. Inne badania pokazały, że popularność SMER–SD spadła do poziomu 20 proc. Partia Fico wygrała wybory w 2016 roku, zdobywając prawie 29 proc. głosów.

Debata związana z zabójstwem dziennikarza Jana Kuciaka

W Parlamencie Europejskim odbyła się w środę debata nt. bezpieczeństwa dziennikarzy w UE, w reakcji na zabójstwo Kuciaka. Europosłowie zaapelowali o szybkie wyjaśnienie sprawy.

W debacie wziął udział unijny komisarz ds. unii bezpieczeństwa Julian King. Jak powiedział, szef KE Jean-Claude Juncker i wszyscy komisarze zgadzają się co do tego, że priorytetem musi być dokładne i niezależne dochodzenie w tej sprawie i postawienie przed wymiarem sprawiedliwości winnych zabójstwa. - Apelujemy do władz słowackich, by dochodzenie odbyło się szybko - oświadczył. Dodał, że Europol, czyli policyjna agencja Unii Europejskiej z siedzibą w Hadze, jest w stanie wesprzeć śledztwo.

Europoseł Claude Moraes (Socjaliści i Demokraci), który wziął udział w niedawnej delegacji PE na Słowację w związku z zabójstwem Kuciaka, zaznaczył, że "zamach wstrząsnął Słowacją". Jak powiedział, priorytetem jest przeprowadzenie dochodzenia ws. morderstwa. - Wiemy, że otrzymywał on pogróżki. Ważne, by dochodzenie przeprowadziły wspólnie Eurpol i policja słowacka. Tylko w ten sposób przekonamy obywateli, że jest to śledztwo uczciwe i otwarte - dodał.

Ivan Stefanec (EPL) powiedział, że należy wzmocnić ochronę dziennikarzy w UE. Zaproponował, aby program praktyk dla dziennikarzy w UE nazwać nazwiskiem Kuciaka.

W debacie wziął też udział europoseł Ryszard Czarnecki (PiS, EKR), który również był członkiem delegacji na Słowację. Jak powiedział, rząd Słowacji już umiędzynarodowił śledztwo w tej sprawie, ponieważ zaprosił do współpracy FBI, Scotland Yard i Interpol. - Prezydent Słowacji, z którym się spotkaliśmy, zapraszał UE do interesowania się sprawą - dodał.

Parlament uczcił pamięć Jana Kuciaka i Martiny Kusznirovej minutą ciszy na sesji plenarnej 28 lutego. Przewodniczący PE Antonio Tajani zdecydowanie potępił morderstwa. Zaapelował o gwarancje wolności prasy i wezwał władze słowackie do wyjaśnienia sprawy.

mg

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej