Członkowie KRS wystosowali list do prezes Gersdorf. Jest odpowiedź
15 członków KRS wystosowało list do I Prezes SN Małgorzaty Gersdorf z prośbą o rozważenie jak najszybszego zwołania posiedzenia Rady. W odpowiedzi rzecznik SN Michał Laskowski poinformował, że "prezes Gersdorf zapoznała się z tym stanowiskiem, rozumie argumenty przedstawione przez autorów tego listu, ale to nie jest nic nowego". - Żadnych decyzji na razie nie ma - dodał.
2018-04-04, 16:50
Posłuchaj
W siedzibie Krajowej Rady Sądownictwa odbyło się spotkanie członków KRS, w tym sędziów wybranych w skład tego organu na początku marca przez Sejm. Z inicjatywą spotkania wystąpił przedstawiciel prezydenta w KRS Wiesław Johann.
"Dobro sędziów"
15 członków KRS wystosowało list do I Prezes SN Małgorzaty Gersdorf z prośbą o rozważenie jak najszybszego zwołania posiedzenia Rady. Treść listu przekazał dziennikarzom po spotkaniu sędzia - członek KRS Maciej Mitera. Podkreślił, że autorzy listu mają na względzie "dobro sędziów, a także wymiaru sprawiedliwości, gdyż sędziowie, którzy są w dramatycznej sytuacji zdrowotnej, chcieliby przejść w stan spoczynku, a jest to uniemożliwiane". Dodał, że chodzi też o poruszenie tematów awansów, czy powołań na stanowiska sędziowskie.
"Mając na względzie dobro społeczne, apelujemy o niezwłoczne zwołanie posiedzenia plenarnego Krajowej Rady Sądownictwa. Wskazujemy, że niezwołanie posiedzenia Rady uniemożliwia prawidłowe działanie konstytucyjnego organu państwa" - podkreślono w liście. Członkowie Rady wskazali, że brak funkcjonowania KRS oznacza również paraliż sądownictwa dyscyplinarnego. "Podkreślić należy także, że na decyzje Rady czekają sędziowie, którzy z powodu choroby, niepełnosprawności, złożyli wnioski o przeniesienie w stan spoczynku. Brak uchwał Rady pozbawia ich należnych świadczeń" - dodano w apelu.
"Niezależnie od Pani osobistych poglądów i prywatnej oceny ustawy o KRS, wnosimy o wykonanie publicznego obowiązku i realizacji nakazów prawa" - zaapelowali do prof. Gersdorf członkowie Rady.
Mitera przekazał też, że środowe spotkanie dotyczyło kwestii technicznych i organizacyjnych. - Zapoznaliśmy się z pracownikami KRS. Jak to funkcjonuje, jak to technicznie działa - dodał.
"My możemy tylko prosić"
Sędzia, był też pytany, czy - skoro spotkanie miało taki roboczy charakter - to członkowie nowej KRS czekają na zwołanie pierwszego posiedzenia przez I prezes SN. - Zdecydowanie tak, czekamy na to, że prof. Gersdorf wypełni swój obowiązek ustawowy - odpowiedział Mitera. Pytany, czy do tego czasu planowane są jakieś inne spotkania KRS, zaprzeczył.
Dziennikarze pytali ponadto, czy członkowie KRS podejmą jeszcze jakieś inne działania, prócz wystosowanego przez nich apelu, które mają skłonić I prezes SN do szybkiego zwołania posiedzenia. - My, jako członkowie KRS? My możemy tylko prosić - odpowiedział Mitera. Pytany, czy jest termin ustawowy, w jakim I prezes SN powinna zwołać pierwsze posiedzenie KRS, Mitera powiedział, że takiego terminu nie ma. "Jest tylko poczucie obowiązku za państwo" - podkreślił.
Jeszcze w trakcie trwania spotkania Rady, członek KRS z ramienia PO poseł Borys Budka, powiedział, że było to spotkanie nieformalne o charakterze towarzyskim. - Spotkanie miało służyć wyłącznie przedstawieniu się nowych sędziów KRS, poznaniu specyfiki pracy Rady. Na spotkanie zostali zaproszeni też poszczególni dyrektorzy komórek organizacyjnych. Sędzia Johann kilkukrotnie podkreślał, że na spotkaniu nie mogą być podejmowane żadne decyzje - wskazał Budka.
Jak dodał, wszyscy nowi sędziowie przedstawili się i zostali zapoznani z pracami Rady. - Sędziowie mówili o sobie w dwóch zdaniach. Od kiedy pracują w wymiarze sprawiedliwości, czym się zajmują i w jakich wydziałach orzekają. Nie było tu nic zaskakującego. W ogóle nie zostały poruszone kwestie merytoryczne - zaznaczył Budka.
Poseł pytany, czy podczas spotkania był poruszony temat zwołania pierwszego posiedzenia KRS, powiedział, że "pan sędzia Johann wyraźnie podkreślił, że jedyną osobą, która może zwołać posiedzenie jest I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf".
"Prezes Gersdorf zapoznała się z tym stanowiskiem"
- I prezes Sądu Najwyższego zapoznała się ze skierowanym do niej listem 15 członków Krajowej Rady Sądownictwa zawierającym apel o jak najszybsze zwołanie posiedzenia KRS - poinformował po południu rzecznik SN Michał Laskowski. Dodał, że to nie jest stanowisko całej Rady i że żadnych decyzji na razie nie ma.
Odnosząc się do apelu grupy członków KRS, Laskowski podkreślił, że "każdy może pisać listy i wyrażać w nich swoje opinie, a obecni akurat na tym spotkaniu napisali taki list". - Jednak nie jest to oczywiście stanowisko całej Krajowej Rady Sądownictwa - dodał.
Laskowski przypomniał, że we wtorek odbyło się Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sadu Najwyższego, na którym sędziowie przyjęli uchwałę, z apelem do władzy wykonawczej i ustawodawczej o dokonanie ewentualnych korekt w ustawie o KRS. - Odroczyliśmy Zgromadzenie Ogólne do 13 kwietnia, czekając na reakcję na nasze apele, i być może pani prezes Gersdorf będzie czekać ze swoją decyzją do 13 kwietnia. Zobaczymy jaka będzie reakcja - zaznaczył.
Pytany, czy brak funkcjonowania KRS oznacza - na co wskazali w liście członkowie KRS - paraliż sądownictwa dyscyplinarnego, ocenił, że jest to przesada. - Nie można mówić o paraliżu w sytuacji, w której KRS nie jest zwoływana od ok. trzech tygodni. To nie jest coś co paraliżuje sądownictwo i uniemożliwia przejście sędziom w stan spoczynku - powiedział Laskowski.
Rzecznik SN dodał też, że jeśli posiedzenie KRS nie zostanie zwołane jeszcze przez tydzień lub dwa "to nic się zapewne nie stanie". - Mowa o paraliżu sądownictwa dyscyplinarnego jest lekko przesadzona. Chociaż w jakiś sposób to wpływa na te ciała i procedury - stwierdził Laskowski.
"Podtrzymuję wszystkie zgłoszone wcześniej wątpliwości"
Na początku marca - po wyborze przez Sejm 15 sędziów-członków Rady - prezes Gersdorf złożyła rezygnację z funkcji przewodniczącej KRS. Zgodnie z obecnym przepisem ustawy o KRS, to do niej jako I prezes SN należy teraz zwołanie pierwszego posiedzenia Rady po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego. Według ustawy o KRS, posiedzenie w takiej sytuacji zwołuje bowiem "Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, który przewodniczy obradom do czasu wyboru nowego przewodniczącego".
Dwa tygodnie temu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zwrócił się do I prezes SN o niezwłoczne zwołanie pierwszego posiedzenia KRS z udziałem sędziów wybranych na członków Rady uchwałą Sejmu z 6 marca. W odpowiedzi Gersdorf napisała, że zobowiązanie "do zwołania posiedzenia instytucji mającej pełnić funkcję Krajowej Rady Sądownictwa" jest jej znane i zostanie zrealizowane zgodnie z prawem.
W końcu marca Gersdorf napisała do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, że obowiązek zwołania posiedzenia KRS "jest bezwarunkowy". "Zamierzam go wykonać, mimo że podtrzymuję wszystkie zgłoszone wcześniej wątpliwości, zarówno w zakresie dotyczącym zgodności z Konstytucją RP trybu wyboru członków tejże Rady, ukształtowanego grudniową nowelizacją ustawy o KRS, jak i w zakresie dochowania procedury wynikającej z tej ustawy" - napisała wtedy I prezes SN.
Sejm wybrał na początku marca 15 sędziów na członków Krajowej Rady Sądownictwa. Dziewięć kandydatur wskazał klub PiS, sześć - klub Kukiz'15. Pozostałe kluby nie skorzystały z prawa wskazania kandydatur. Kluby: PO, Nowoczesna i PSL-UED nie wzięły wtedy udziału w głosowaniu. Zgodnie z nowelizacją ustawy o KRS, która weszła w życie w połowie stycznia, wprowadzony został wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie.
mg
REKLAMA