PO złożyła zawiadomienie dot. prokuratora prowadzącego sprawę Gawłowskiego
Przewodniczący klubu PO Sławomir Neumann złożył w sobotę do Prokuratora Generalnego zawiadomienie o nadużyciu uprawnień funkcjonariusza publicznego przez prokuratora, który postawił zarzuty posłowi PO Stanisławowi Gawłowskiemu.
2018-04-14, 18:28
Posłuchaj
Rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik przypomniała, że w czwartek politykowi uchylono immunitet. Teraz ma poznać zarzuty (IAR)
Dodaj do playlisty
Według Platformy, prok. Witold Grdeń kontynuował swoje czynności i postawił zarzuty posłowi, pomimo złożonego w Sejmie wniosku o reasumpcję głosowania ws. uchylenia immunitetu Gawłowskiemu. Platforma wystąpiła z wnioskiem o wszczęcie postępowania przygotowawczego ws. prokuratora.
Neumann wskazał, że prokurator dopuścił się naruszenie praw posła do sprawiedliwego i wnikliwego rozpoznania sprawy.
Gawłowski – poseł i sekretarz generalny PO – został w piątek zatrzymany w Szczecinie przez CBA, następnie usłyszał pięć prokuratorskich zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Dzień wcześniej zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie sekretarza generalnego Platformy, wyraził w głosowaniu Sejm.
We wniosku do Prokuratora Generalnego, Neumann zwrócił uwagę, że PO wnioskowała o reasumpcję głosowania ws. Gawłowskiego w piątek - jeszcze podczas trwania posiedzenia Sejmu. Jak dodał, posłowie Platformy wskazali wtedy, że wynik głosowania budzi ich wątpliwości.
REKLAMA
W rozmowie z PAP rzecznik PO Jan Grabiec zaznaczył, że przed czwartkowym głosowaniem Gawłowski wystąpił do marszałka Kuchcińskiego "o to, żeby zgodnie z regulaminem móc zabrać głos i przedstawić posłom informację na temat tego wniosku". - I tego zabrania głosu mu odmówiono, wpływając w ten sposób na wynik głosowania - oświadczył.
Z kolei rzeczniczka PiS Beata Mazurek oceniła, że "wniosek ten był bezprzedmiotowy i PO doskonale o tym wiedziała". Jak tłumaczyła, marszałek Sejmu Marek Kuchciński, jak i osoba z Kancelarii Sejmu, wyjaśnili, iż zgodnie z regulaminem, Gawłowski zabrał głos w debacie, a przeniesione na kolejne posiedzenie Sejmu było tylko głosowanie. - To jest kolejna próba wywołania politycznego zamętu ze strony PO – oceniła Mazurek.
Neumann we wniosku do prokuratora zaznaczył też, że podjęcie przez marszałka Sejmu decyzji o odmowie reasumpcji głosowania "było bezprzedmiotowe, ponieważ decyzję w tej kwestii mógł podjąć tylko i wyłącznie Sejm na posiedzeniu plenarnym". Według przewodniczącego klubu PO "do czasu rozstrzygnięcia wniosku o reasumpcję głosowania, Gawłowskiemu przysługuje przywilej nietykalności; nie może on być aresztowany, ani zatrzymany".
W sobotę Prokuratura Krajowa poinformowała, że "po zakończeniu czynności procesowych z podejrzanym posłem Stanisławem G., w sobotę zostanie skierowany do sądu wniosek o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania".
REKLAMA
Zarzuty postawione Gawłowskiemu dotyczą okresu, gdy pełnił on funkcję wiceministra ochrony środowiska w rządach PO-PSL. Wówczas miał przyjąć jako łapówkę co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o wartości prawie 25 tysięcy złotych. Zarzuty, dotyczą też podżegania do wręczenia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych, a także ujawnienia informacji niejawnej oraz plagiatu pracy doktorskiej.
Źródło: TVP Info
mr
REKLAMA
REKLAMA