Prezydent popiera organizację szczytu USA-Korea Płn. w Warszawie. "Góra z górą się nie zejdzie, ale człowiek z człowiekiem tak"
- Góra z górą się nie zejdzie, człowiek z człowiekiem potencjalnie zawsze może, a zadaniem dyplomacji, zwłaszcza kraju, który jest członkiem RB ONZ, jak Polska, jest kreowanie takich sytuacji, żeby pokój na świecie utrzymał się jak najsilniej i jak najdłużej - tak mogę odpowiedzieć na to pytanie - odparł prezydent odnosząc się do spekulacji mediów, iż spotkanie przywódców USA Donalda Trumpa i Korei Płn. Kim Dzong Una miałoby się odbyć Warszawie.
2018-04-24, 14:45
- Zadaniem dyplomacji kraju będącego, jak Polska, członkiem RB ONZ, jest kreowanie sytuacji sprzyjających utrzymaniu światowego pokoju - mówił prezydent Andrzej Duda.
Duda został we wtorek zapytany, czy spotkanie przywódców Stanów Zjednoczonych i KRLD w Warszawie jest realne oraz czy polska dyplomacja podejmuje starania, by tak się stało, na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Etiopii.
- Góra z górą się nie zejdzie, człowiek z człowiekiem potencjalnie zawsze może, a zadaniem dyplomacji, zwłaszcza kraju, który jest członkiem RB ONZ, jak Polska, jest kreowanie takich sytuacji, żeby pokój na świecie utrzymał się jak najsilniej i jak najdłużej - tak mogę odpowiedzieć na to pytanie - odparł prezydent.
Powiązany Artykuł
![pap_Trump_Warszawa1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/3ad788cb-17ec-4a32-afe0-bd0e8440be5f.jpg)
Warszawa miejscem spotkania Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem?
O tym, iż Warszawa jest jednym z 9 miast rozpatrywanych jako potencjalne miejsce planowanego na czerwiec spotkania Kim Dzong Una i Donalda Trumpa napisał w sobotę Bloomberg. Według agencji oprócz polskiej stolicy są to: Bangkok, Genewa, Helsinki, Singapur, Sztokholm, Oslo, Praga, Ułan Bator.
Uzasadniając ewentualny wybór Warszawy Bloomberg przypomniał, że Korea Północna ma w stolicy Polski "przestronną ambasadę". Zauważył, że to w Warszawie w lipcu 2017 roku Trump wygłosił swe pierwsze ważne przemówienie w Europie.
W zeszły wtorek amerykański prezydent powiedział, że branych pod uwagę jest pięć miejsc, w których mogłyby się odbyć rozmowy. Nie wyjaśnił jednak, o jakie miasta chodzi.
Planowany szczyt Kima z Trumpem jest wynikiem rozpoczętej w styczniu ofensywy dyplomatycznej Korei Północnej, która w ubiegłym roku – po największej jak dotąd próbie jądrowej i szeregu prób rakiet balistycznych - ogłosiła się mocarstwem atomowym zdolnym do ataku nuklearnego na całe kontynentalne terytorium USA. W reakcji na te próby Rada Bezpieczeństwa ONZ nałożyła na Koreę Północną najsurowsze w historii sankcje.
ms
REKLAMA
REKLAMA