Facebook zablokował profile partii prawicowych, rzecznik ONR nie kryje oburzenia
Obóz Narodowo-Radykalny i Narodowe Odrodzenie Polski będą blokowane na Facebooku poinformowali przedstawiciele polskiego oddziału serwisu społecznościowego. - To działanie niezgodne z polskim prawem – komentuje w wypowiedzi dla portalu PolskieRadio.pl rzecznik ONR.
2018-04-27, 19:50
Facebook poinformował w czwartek w oświadczeniu, że opracował "standardy społeczności, które zakazują zarówno bezpośredniego propagowania nienawiści wobec ludzi, jak i używania symboli organizacji znanych z promocji rasizmu i nienawiści".
"Zakazujemy propagowania nienawiści, w tym zamieszczania treści atakujących ludzi w związku z cechami chronionymi, takimi jak rasa, przynależność etniczna, narodowość, przynależność religijna, orientacja seksualna, płeć, tożsamość płciowa czy poważna niepełnosprawność, albo choroba. Nie akceptujemy też grup ani organizacji, które promują przemoc lub atakują ludzi ze względu na cechy chronione przez prawo" - oświadczył serwis społecznościowy.
Jak wskazał Facebook, obecność organizacji "konsekwentnie naruszających" te zasady, może zostać zabroniona na platformie. Podkreślono, że tak się stało m.in. w przypadku Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR) i Narodowego Odrodzenia Polski (NOP).
"Uważamy, że organizacje te otwarcie propagują poglądy rasistowskie, antysemickie i homofobiczne. Zapoznaliśmy się z wieloma zgłoszonymi nam materiałami, w których atakowano ludzi ze względu na ich cechy chronione. Nie była to łatwa decyzja, ponieważ zachęcamy do wyrażania indywidualnych poglądów, nawiązywania kontaktów i dzielenia się przemyśleniami, ale też chcemy, żeby ludzie zawsze czuli się mile widziani i bezpieczni" - czytamy w oświadczeniu.
REKLAMA
Serwis podkreślił jednocześnie, że niedozwolone jest również odwoływanie się na Facebooku do zakazanych organizacji, takich właśnie jak ONR i NOP oraz stosowanie ich symboliki.
Facebook zaznaczył także, że osobom - które nagminnie publikują posty naruszające zasady - może tymczasowo zablokować możliwość zamieszczania materiałów, a w ostateczności - jeżeli użytkownicy notorycznie naruszają standardy serwisu - może zostać zawieszone konto.
- To łamanie polskiego prawa
- Jak to można skomentować? To po prostu działanie niezgodne z polskim prawem - powiedział w rozmowie z dziennikarzem portalu PolskieRadio.pl Tomasz Kalinowski, rzecznik prasowy Obozu Narodowo-Radykalnego. - W tej sprawie napisaliśmy pismo do Ministra Cyfryzacji i mamy nadzieję na interwencję państwowej administracji - podkreślił Tomasz Kalinowski.
REKLAMA
- Nasza organizacja działa legalnie, opieramy się na gruncie polskiego prawa, żaden z naszych działaczy nie został skazany na podstawie zarzutów, jakie podnosi administracja Facebooka – dodał rzecznik ONR – Z podobnymi szykanami spotykają się działacze Stowarzyszenia "Marsz Niepodległości". Profil tej organizacji ma blisko 250 tysięcy użytkowników, a mimo to administratorzy otrzymali pismo będące w istocie ultimatum z żądaniem usunięcia treści uznawanych przez zarządzających polskim oddziałem Facebooka za rasistowskie czy ksenofobiczne.
Tomasz Kalinowski przypomniał, że partie czy organizacje prawicowe w Polsce miały w przeszłości już wiele problemów z administratorami sieci społecznościowej. - To zresztą nie tylko problem naszego kraju, to problem globalny - mówi Tomasz Kalinowski. - Także w Stanach Zjednoczonych, Mark Zuckerberg podczas przesłuchania przed komisjami Kongresu był pytany o przyczyny dyskryminowania przez korporację, którą zarządza, partii czy organizacji konserwatywnych.
- Toczy się batalia, jak ma wyglądać świat informacji w XXI wieku - mówi rzecznik ONR - także my w Polsce musimy bronić wolności wypowiedzi.
PolskieRadio.pl, ms
REKLAMA
REKLAMA