Joanna Lichocka: nie widzę powodu, by zwlekać z procedowaniem ustawy o ochronie zwierząt

Posłanka PiS Joanna Lichocka liczy na to, że ustawa o ochronie zwierząt będzie dość szybko procedowana w Sejmie. W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową podkreśliła, że projekt nowelizacji jest od dawna gotowy, więc nie widzi powodów, dla których posłowie mieliby zwlekać z rozpoczęciem prac. Nowe przepisy przewidują między innymi zakaz hodowli zwierząt na futra.

2018-05-14, 13:11

Joanna Lichocka: nie widzę powodu, by zwlekać z procedowaniem ustawy o ochronie zwierząt
Joanna Lichocka. Foto: Wojciech Kusiński/PR

Posłuchaj

W ocenie poseł Joanny Lichockiej ustawa o ochronie zwierząt jest ważna (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wcześniej poseł PiS Krzysztof Czabański powiedział w Polskim Radiu 24, że będzie wytrwale działał tak, aby przynajmniej część rozwiązań zaproponowanych w ustawie została wprowadzona. Zaznaczył, że droga do przegłosowania nowelizacji jest długa, a opory wobec projektu są duże. Wnioskodawca ustawy ocenił, że gdyby nie poparcie Jarosława Kaczyńskiego, to projekt nie miałby szans.

W ocenie Joanny Lichockiej ustawa o ochronie zwierząt jest ważna. Jej zdaniem projekt musi być szeroko przedyskutowany z ekspertami i przedstawicielami różnych środowisk, by opinia publiczna wiedziała, jakie zmiany za sobą niesie i by nie było dezinformacji czy manipulacji.

Posłanka powiedziała, że opory przeciwko ustawie związane są między innymi z interesami lobbystycznymi. Przeciwko zakazowi protestują właściciele ferm zwierząt futerkowych. Zaznaczyła, że mieszkańcy Wielkopolski skarżą się jej na uciążliwość produkcji na fermach.

Joanna Lichocka podkreśliła też, że w Polsce odbywa się wyłącznie hodowla i skórowanie zwierząt. - Czyli ta najgorsza, najbardziej uciążliwa - również dla środowiska - część produkcji - tłumaczyła posłanka. Stwierdziła, że futra szyją i sprzedają już producenci z innych państw. - Gros zysku z tego interesu idzie do zupełnie innych kieszeni - dodała.

REKLAMA

Pod poselskim projektem nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt podpisało się kilkudziesięciu parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. W listopadzie, po wpłynięciu projektu do Sejmu poseł Krzysztof Czabański tłumaczył w Polskim Radiu, że "nie ma żadnego powodu, by istniał przemysł, którego jedyną racją bytu jest zarabianie na cierpieniu zwierząt".

Propozycje zmian w ustawie, oprócz zakazu hodowli zwierząt futerkowych, zakładają między innymi zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach oraz obowiązek znakowania psów, a także zakaz trzymania ich na łańcuchach. Kolejne rozwiązanie to zmiana funkcjonowania schronisk dla zwierząt.

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej