Agenci CBA zatrzymali b. komendanta głównego policji. Ma usłyszeć zarzuty ujawniania informacji z postępowań
Gdańscy agenci CBA zatrzymali b. Komendanta Głównego Policji Zbigniewa M. oraz dwóch b. dyrektorów delegatur CBA z Łodzi i Poznania - poinformowało w środę CBA. Zatrzymani usłyszą zarzuty dot. m.in. ujawniania informacji z prowadzonych postępowań karnych oraz na temat planowanych czynności.
2018-05-16, 12:46
Posłuchaj
Piotr Kaczorek z CBA o sprawie (IAR)
Dodaj do playlisty
W przesłanym w środę komunikacie Prokuratura Krajowa poinformowała, że zatrzymań b. komendanta głównego policji Zbigniewa M. oraz dwóch byłych dyrektorów delegatur CBA w Poznaniu - Krzysztofa A. i Łodzi - Jacka L. dokonano na polecenie Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie.
Prokuratura Krajowa podała, że zatrzymanym zostaną przedstawione zarzuty dotyczące m.in. ujawniania informacji z prowadzonych postępowań karnych oraz na temat planowanych dopiero czynności operacyjno-rozpoznawczych, co naraziło na szkodę interes publiczny oraz interes prowadzonych postępowań karnych.
"Po zakończeniu czynności procesowych z udziałem wszystkich podejrzanych prokurator podejmie decyzje w zakresie zastosowania wobec nich środków zapobiegawczych" - poinformowała PK.
Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej CBA, który potwierdził informacje o zatrzymaniu b. komendanta, powiedział, że chodzi o "przestępstwa urzędnicze". Dodał, że zatrzymany, po zakończeniu przeszukania w jego domu, zostanie przewieziony do podkarpackiego wydziału prokuratury.
REKLAMA
Jako pierwsze o zatrzymaniu i przeszukaniu domu byłego komendanta głównego policji oraz zatrzymaniu dwóch byłych dyrektorów delegatur CBA z Łodzi i Poznania poinformowało w środę radio RMF FM. Z informacji radia wynika, że według rzeszowskich prokuratorów, byli szefowie delegatur CBA informowali komendanta o sprawach, które mogły go dotyczyć. Według radia, agenci CBA pojawili się w domu Zbigniewa M. w Kaliszu po godz. 6 rano. Również w mieszkaniach b. szefów delegatur CBA w okolicach Katowic i Kielc były przeszukania prowadzone przez CBA.
Zbigniew M. zrezygnował ze stanowiska komendanta głównego policji 11 lutego 2016 roku po dwóch miesiącach od powołania. Tłumaczył swoją decyzję tym, że byli pracownicy Biura Spraw Wewnętrznych KGP przygotowali wobec niego prowokację. W mediach pojawiły się wówczas informacje, że chodzi o wydarzenia sprzed kilkunastu lat, kiedy M. pracował w Kaliszu. Były informator policji miał go szantażować. Sugerował, że M. przyjął od niego pięć butelek alkoholu, a także pożyczył 10 tys. zł, których nie oddał.
Źródło: TVP Info
mr
REKLAMA
REKLAMA