Lokatorzy Skaryszewskiej 11 w Warszawie zawiadamiają prokuraturę. Chodzi o próbę wyłudzenia pieniędzy i nękanie
Lokatorzy warszawskiej kamienicy przy Skaryszewskiej 11, której reprywatyzację uchyliła komisja weryfikacyjna, zawiadamiają prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez właściciela budynku.
2018-06-20, 17:50
Jak tłumaczy lokator Waldemar Szewczyk, chodzi o próbę wyłudzenia pieniędzy i nękanie, między innymi poprzez nakazy eksmisji, remonty budowlane i bezpodstawne naliczanie opłat. - Czynsz w moim przypadku został podniesiony do prawie 2 tysięcy złotych miesięcznie z uwagi na to, że płacę go zgodnie z zaleceniami komisji weryfikacyjnej według stawek miejskich - mówi Waldemar Szewczyk.
Kamienica przy Skaryszewskiej 11, jako jedna z nielicznych, pomimo uchylenia decyzji reprywatyzacyjnej, pozostała w prywatnych rękach ze względu na nieodwracalne skutki prawne. W przypadku większości nieruchomości, których reprywatyzacja została uchylona, komisja nakazała miastu niezwłoczne przejęcie ich w zarząd. Jak przyznaje rzecznik warszawskiego Ratusza Agnieszka Kłąb, tak się jednak nie stało. - Od wielu tygodni dokładamy wszelkich starań, aby te nieruchomości wróciły na własność i pod zarząd miasta Warszawy, niestety sama decyzja komisji weryfikacyjnej nie zobowiązuje w żaden sposób właściciela nieruchomości, żeby oddał nam ją w zarząd- wyjaśnia.
Warszawski Ratusz, zgodnie z nakazem komisji, przywrócił lokatorom miejskie czynsze. Tyle, że o pieniądze od mieszkańców kamienic przy Poznańskiej 14 i Nowogrodzkiej 6a upomnieli się także dotychczasowi właściciele budynków, czyli Fenix Group i powiązana z nią spółka Jowisz. Agnieszka Kłąb tłumaczy, że jedynym kontem, na które powinien wpływać czynsz, jest to należące do miasta. Fenix Group w odpowiedzi na pytanie Informacyjnej Agencji Radiowej przyznaje, iż doszło do pomyłki i faktury za opłaty lokatorskie zostały skorygowane.
kad
REKLAMA
REKLAMA