Andrzej Duda na Łotwie: chcemy, by nadchodzący szczyt NATO był szczytem decyzyjnym
Prezydenci Polski i Łotwy Andrzej Duda i Raimonds Vejonis rozmawiali w Rydze o bezpieczeństwie, nowym unijnym budżecie, a także mniejszości polskiej na Łotwie. Wizyta prezydenta Dudy w tym kraju związana jest między innymi ze świętem stulecia niepodległości Łotwy, którą ogłoszono 18 listopada 1918 roku.
2018-06-27, 15:19
Posłuchaj
Oba kraje chcą, aby nadchodzący szczyt NATO był szczytem decyzyjnym i podejmował kolejne postanowienia oraz był kontynuacją tego, co postanowiono w Walii i Warszawie. - Przypomnę, że efektem szczytu w Warszawie jest obecność sił NATO w państwach bałtyckich, w tym na Łotwie - mówił Andrzej Duda i zaznaczył, że na Łotwie stacjonuje 160 żołnierzy oraz 15 czołgów z Polski.
- Chcemy, by za decyzjami o rozlokowaniu sił sojuszniczych na wschodniej flance NATO poszły odpowiednie decyzje dotyczące lokalizacji dowództw oraz procedur na wypadek ataku - mówił polski prezydent.
Na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Łotwy Raimondsem Vejonisem Duda wymienił wśród tematów środowych rozmów nadchodzący szczyt NATO w Brukseli. Jak podkreślił polski przywódca, powinien być decyzyjny i kontynuować postanowienia poprzednich szczytów, w Newport w 2014 roku i w Warszawie w 2016 roku, których konsekwencją jest obecność sił Sojuszu w państwach bałtyckich i Polsce.
- Wdzięczni jesteśmy oczywiście sojusznikom - Kanadzie, Stanom Zjednoczonym i wszystkim innym, którzy biorą udział w obecności NATO w naszych krajach, ale chcemy, żeby za tym szły odpowiednie decyzje co do lokalizacji dowództw NATO i chcemy również, żeby za tym szły odpowiednie decyzje co do procedur NATO w przypadku, gdyby doszło do jakiegokolwiek ataku - żebyśmy byli w stanie w szybkim tempie się zmobilizować i zorganizować obronę - zaznaczył prezydent.
REKLAMA
Andrzej Duda wyraził wdzięczność za bardzo dobry stosunek państwa łotewskiego do Polaków mieszkających w tym kraju. - Dziękuję za to, że stwarzane są możliwości rozwojowe dla polskiej mniejszości na Łotwie, że ma możliwości kultywowania polskiego języka oraz rozwijania się w tradycyjnej polskiej kulturze - mówił polski prezydent.
Podczas spotkania zostały też omówione kwestie związane z wieloletnim budżetem Unii Europejskiej. Polska i Łotwa nie zgadzają się na ograniczenie środków w ramach funduszu spójności. - Jeśli ta propozycja zostanie zrealizowana, spowolni to nasze kraje w zbliżeniu się do średniego standardu życia w Unii - powiedział łotewski prezydent Raimonds Vejonis.
tjak
REKLAMA