Sprawa migracji na szczycie UE. "Konieczne jest znalezienie równowagi między solidarnością a odpowiedzialnością"

Sprawa napływu migrantów do Europy i przygotowanie na ewentualny kolejny kryzys ma być jednym z głównych tematów unijnego szczytu w Brukseli. Tym razem dyskusje na temat obowiązkowego przyjmowania uchodźców zostają odłożone i wstrzymane. Teraz nacisk jest na ochronę zewnętrznych granic UE. Szef Rady Europejskiej Donald Tusk zaproponował też utworzenie centrów poza Wspólnotą, gdzie trafialiby uciekinierzy uratowani na morzu podczas prób przedostania się do Europy.

2018-06-28, 09:28

Sprawa migracji na szczycie UE. "Konieczne jest znalezienie równowagi między solidarnością a odpowiedzialnością"
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Anjo Kan/Shutterstock.com

Posłuchaj

Szczyt UE przede wszystkim o migracji. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Propozycja Komisji Europejskiej dotycząca automatycznego podziału uchodźców między kraje wywołała podziały w Unii tak duże, że od połowy 2016 roku nie mogą się one porozumieć. - Niestety nie mamy pełnego porozumienia w sprawie migracji - przyznała kanclerz Niemiec Angela Merkel, która swego czasu naciskała na obowiązkowe przyjmowanie uchodźców. "Konieczne jest znalezienie równowagi między solidarnością a odpowiedzialnością" - czytamy w projekcie wniosków na szczyt, przygotowanym przez szefa Rady, który widziała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.

Donald Tusk, podobnie jak Polska i kraje Grupy Wyszehradzkiej, uważa, że przymusowe przyjmowanie uchodźców zachęca kolejnych do przedostania się do Europy. Tłumaczy, że chodzi o to, by zniechęcić. Stąd pomysł utworzenia centrów poza granicami UE, gdzie rozpatrywane byłyby wnioski o azyl osób, które zostały uratowane na morzu. Polska uważa, że to pomysł wart rozważenia. - Myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie żeby to poprzeć. Jest to nowy pomysł, trzeba się zastanowić, przedyskutować różne implikacje - mówił kilka dni temu minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.

Padają już pytania o zgodność z międzynarodowym prawem i europejskimi wartościami. Sprawa migracji ma być omówiona podczas kolacji unijnych przywódców. Wtedy też zaplanowano rozmowy o relacjach handlowych z USA w kontekście wprowadzonych ceł na stal i aluminium przez Stany Zjednoczone i odpowiedzi Unii Europejskiej o nałożeniu taryf na wybrane, amerykańskie produkty. Teraz władze w Waszyngtonie grożą uderzeniem w europejski przemysł samochodowy. Także podczas kolacji spodziewane jest zielone światło unijnych przywódców dla przedłużenia sankcji gospodarczych wobec Rosji. Wprawdzie niektórzy spodziewają się, że krytyczną opinię przedstawi premier Włoch, ale nie wyłamie się i będzie jednomyślność w tej sprawie. Restrykcje, które wygasają wraz z końcem lipca, mają być przedłużone o pół roku.

Natomiast w piątek unijni przywódcy, już bez premier Wielkiej Brytanii, będą rozmawiać na temat negocjacji z Londynem w sprawie Brexitu. Ta część dyskusji bez konkretnych wniosków, bo nie ma postępu w rozmowach z Brytyjczykami. Na koniec zaplanowano szczyt strefy euro w poszerzonym składzie, czyli także z przywódcami krajów, które nie mają wspólnej waluty. Głównym tematem będą reformy eurolandu.

REKLAMA

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej