Sensacyjne ustalenia ws. sędziego Józefa Iwulskiego. On był w PZPR, a jego żona w SB
Sędzia Józef Iwulski, członek PZPR do 1989 r., powołany przez prezydenta Andrzeja Dudę na p.o. I prezesa SN w miejsce Małgorzaty Gersdorf, wydawał wyroki w sprawach z okresu stanu wojennego, w których skazywano opozycjonistów - czytamy w piątkowej "Gazecie Polskiej Codziennie".
2018-07-06, 07:28
Gazeta dodaje, że żona Iwulskiego w tym samym czasie "pełniła funkcje w ważnych pionach komunistycznej Służby Bezpieczeństwa".
"Sędzia Józef Iwulski w stanie wojennym był w składach sądów skazujących opozycjonistów, a w tym samym czasie jego żona Anna była oficerem SB i zajmowała się inwigilowaniem działaczy antykomunistycznych" - pisze "GPC". "Władze PRL doceniły wkład sędziego w okresie próby, jak nazywano stan wojenny. W 1983 r., gdy aparat represji łamał życie opozycjonistom, szykanował ich wraz z rodzinami, komunistyczne władze nagrodziły Iwulskiego medalem Za Zasługi dla Obronności Kraju" - czytamy.
Gazeta podaje również, że żona ówczesnego sędziego z krakowskich sądów Anna Iwulska była oficerem SB od początku lat 70. do drugiej połowy lat 80. "Pełniła funkcje w wydziale T - techniki operacyjnej, który w bezpiece odpowiadał za inwigilację ofiar represji komunistycznych" - czytamy.
"GPC" dodaje, że Iwulska w latach 70. służyła też m.in. w sekcji fotografii, która zajmowała się m.in. robieniem zdjęć działaczom niepodległościowym tropionym przez Służbę Bezpieczeństwa. "To właśnie ten wydział zapewniał SB dokumentację zdjęciową i filmową, dokonywaną na przykład podczas demonstracji antysystemowych" - pisze gazeta.
REKLAMA
"W latach 80. Iwulska pełniła funkcję inspektora wydziału paszportów w Krakowie. W tym czasie SB wysłała ją do Szwecji, by podszkoliła się z języka tego kraju, co miało służyć jeszcze efektywniejszej pracy w walce z wrogami totalitarnej władzy. W latach 80. przeniosła się do wydziału "W" (perlustracji korespondencji) SB. Pełniła tam funkcję starszego referenta techniki operacyjnej" - czytamy.
mr
REKLAMA