Wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu o przejęciu Stoczni Gdańskiej

Andrzej Kensbok wskazał na potencjał polskiego przemysłu stoczniowego i obszary, na których jego rozwój jest najbardziej perspektywiczny. Polska specjalizuje się w budowie kutrów rybackich, nowoczesnych jednostek badawczych, statków do budowy morskich farm wiatrowych i promów - wyliczał wiceprezes Agencji. Przypomniał również, że polskie stocznie uczestniczą również, w ramach międzynarodowej kooperacji, w budowie większych jednostek. Jako obszar potencjalnego zainteresowania stoczni wskazał również budowę jednostek śródlądowych.

Wiceprezes Agencja Rozwoju Przemysłu mówił również, że Stocznia Gdańska ma w planach budowę wież wiatrowych. - To persperspektywiczny rynek, który będzie się rozwijał zarównoi na Atlantyku jak i na Bałtyku - powiedział.

Andrzej Kensbok dodał, że na Bałtyku są już budowane farmy wiatrowe przez inwestorów niemieckich i duńskich. Zdaniem Andrzeja Kensboka stocznia mogłaby również zaistnieć jako potentat w dziedzinie produkcji konstrukcji stalowych. Stocznię czekają duże inwestycje, zapewnił wiceprezes Agencji, nie chciał jednak mówić o ich wartości. "Będą znaczące w skali" - powiedział jedynie.

Andrzej Kensbok zapewnił, że zatrudnienie w całej stoczni zostanie utrzymane. Podziękował również pracownikom i związkom zawodowym za wytrwałość w procesie przejmowania stoczni.

REKLAMA

Agencja Rozwoju Przemysłu podpisała dziś w Warszawie umowę w sprawie odkupienia zakładu z rąk ukraińskiego inwestora. Od 2008 roku głównym udziałowcem Stoczni Gdańsk była spółka Gdańsk Shipyard Group należąca do Siergieja Taruty. Od dzisiaj stuprocentowym właścicielem Stoczni Gdańsk i GSG Towers są spółki z grupy Agencji Rozwoju Przemysłu. Obecnie zatrudnionych jest w stoczni 840 osób.

Wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu nie zdradził, za jaką kwotę Agencja odkupiła stocznię, wskazując na poufność zawartej umowy. Agencja Rozwoju Przemysłu to spółka Skarbu Państwa, działająca w ramach Grupy Polskiego Funduszu Rozwoju.

pkur