Protest przed Sejmem. Zatrzymani po zamieszkach wyszli z aresztu
Cztery osoby - zatrzymane w związku z piątkowymi protestami przed Sejmem - zostały wypuszczone z policyjnego aresztu. Rzecznik stołecznej policji komisarz Sylwester Marczak powiedział IAR, że wszyscy usłyszeli zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Jeden z zatrzymanych miał już w kwietniu postawiony ten sam zarzut.
2018-07-21, 17:50
Podczas zajść rannych zostało dwóch policjantów. Jeden ma ranę ciętą twarzy, drugi doznał urazu barku. Protest odbywał się przeciwko zmianom w sądownictwie.
- Te wydarzenia były po 19.00, wtedy to tłum zaczął napierać na policjantów, cztery najbardziej agresywne osoby zostały zatrzymane, czynności są prowadzone w kierunku naruszenia nietykalności funkcjonariusza publicznego, w tym przypadku policjantów - wyjaśniał wcześniej Marczak.
Wczoraj Sejm znowelizował przepisy dotyczące prokuratury, sądów powszechnych, Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego. Za opowiedziało się 230 posłów, przeciw głosowało 24, wstrzymało się 4 posłów. W głosowaniu nie wzięli udziału posłowie PO, Nowoczesnej i PSL-u, którzy wyjęli swoje karty do głosowania. Klub Kukiz'15 zagłosował przeciwko nowelizacji.
fc
REKLAMA
REKLAMA