Katastrofa samolotu na Alasce. Nie można dotrzeć do ciał Polaków

2018-08-09, 08:13

Katastrofa samolotu na Alasce. Nie można dotrzeć do ciał Polaków
Przelot nad Parkiem Narodowym Denali. Foto: shutterstock/Benny Marty

Zła pogoda nadal uniemożliwia dotarcie do ciał czwórki Polaków, którzy zginęli w wypadku lotniczym na Alasce. Niewielki samolot turystyczny, którym lecieli, rozbił się w sobotę o trudno dostępne zbocze masywu górskiego Thunder Mountain położonego w Parku Narodowym Denali.

Posłuchaj

Alaska: zła pogoda uniemożliwia dotarcie do ciał Polaków. Korespondencja Marka Wałkuskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wrak należącego do firmy K2 Aviation samolotu spoczywa na prawie pionowym ośnieżonym zboczu Thunder Mountain na wysokości 3300 metrów. W poniedziałek doleciał tam helikopter służb parkowych. Opuszczony na linie ratownik dostrzegł w środku ciała czworga pasażerów. Zła pogoda uniemożliwiła jednak przetransportowanie ciał, rejon katastrofy spowijają gęste chmury i pada deszcz. Według meteorologów warunki atmosferyczne mają poprawić się jutro. 

Pogoda nie pozwala też prowadzić poszukiwań pilota samolotu. Tuż po wypadku połączył się on przez telefon z biurem K2 i poinformował o katastrofie. Godzinę później zadzwonił ponownie, ale to połączenie zostało zerwane. Wszystko wskazuje na to, że nie żyje.

W tej chwili nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle zostanie podjęta akcja wydobycia z samolotu ciał zabitych Polaków. Przeszkodą jest nie tylko niesprzyjająca pogoda. Operacja taka byłaby bardzo trudna i wymagałaby od ratowników umiejętności wspinaczkowych.  

fc

Polecane

Wróć do strony głównej