Nurkowie szukają zaginionych na plaży w Darłówku dzieci

Akcja poszukiwawcza w morzu dwojga dzieci, które zaginęły we wtorek na plaży w Darłówku Zachodnim, została dziś rano wznowiona. Nurkowie, jak poinformował jeden z nich, sprawdzać będą linię umocnień falochronów, gdzie miały kąpać się dzieci.

2018-08-16, 09:25

Nurkowie szukają zaginionych na plaży w Darłówku dzieci

W akcji poszukiwawczej w morzu weźmie udział grupa specjalistycznego ratownictwa wodno-nurkowego OSP w Koszalinie z klubu MARES. Na początek to będzie sześcioosobowa ekipa. W miarę potrzeb ratownicy będą się zmieniać.

Jeden z nurków, którzy będą brać udział w akcji, poinformował PAP, iż ich zadanie polegać będzie na sprawdzeniu linii umocnień falochronów, gdzie miały kąpać się dzieci. - Sprawdzimy, kolokwialnie mówiąc, czy tych dzieci nie wcisnęło pod te kamienie. Jeśli ich tam nie będzie, to raczej trzeba się już będzie spodziewać sprawdzenia linii brzegowej; tego, że te ciała morze odda – powiedział.

Z lądu akcję zabezpieczać będzie sławieńska policja. Na miejscu będzie również SAR, czyli Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa. 

We wtorek po południu na plaży w Darłówku Zachodnim matka zgłosiła zaginięcie jej trojga dzieci, chłopców w wieku 14 i 13 lat oraz 11-letniej dziewczynki. Według policyjnych ustaleń, kobieta miała na chwilę spuścić je z oczu, wychodząc z najmłodszym dzieckiem do pobliskiej toalety. Jeszcze we wtorek ratownicy wyciągnęli z morza 14-latka. Reanimacja okazała się skuteczna, ale chłopiec nie przeżył kolejnego dnia – zmarł w szpitalu w Koszalinie. Dwojga zaginionych dzieci jeszcze nie udało się odnaleźć.

fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej