Jacek Sasin: z solidarnością europejską jest dziś naprawdę niedobrze

- Prawo i Sprawiedliwość zawsze popierało projekt europejski i UE, a dziś broni Unii, domagając się trzymania się zasad - oświadczył szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.

2018-09-16, 13:36

Jacek Sasin: z solidarnością europejską jest dziś naprawdę niedobrze
Jacek Sasin: nie ma naszej zgody na to, żeby UE, wychodząc poza traktaty. Foto: Leszek Szymański/PAP

- PiS zawsze popierało projekt europejski, Unię Europejską, nawoływało do głosowania za wejściem Polski do UE w referendum i nic się nie zmieniło. Ale to nie oznacza, że mamy nie dostrzegać problemów, jakie dziś mamy w UE, a jednym z nich jest zanikająca solidarność - mówił Sasin w Polsat News.

- Takie przykłady jak budowa Nord Stream 2, stawianie do kąta Polski czy Węgier, podczas gdy one nie łamią żadnych standardów unijnych i traktatóweuropejskich, to właśnie pokazanie, że z tą solidarnością europejską, wspólnotą europejską jest dziś naprawdę niedobrze w UE - stwierdził Sasin.

Jak dodał, Polska wstąpiła do UE dobrowolnie, dobrowolnie przyjęła traktaty i "my apelujemy, żeby się tych traktatów trzymać". Jacek sasin stwierdził, że "nie ma naszej zgody na to, żeby UE, wychodząc poza traktaty próbowała nam narzucać pewne rozwiązania". - Trzymanie się zasad jest najlepszą drogą, żeby projekt europejski trwał i miał się dobrze.(...) Nie można budować związku państw, w którym jednym wolno więcej, a drugim mniej. Zwracamy uwagę, że to dzieli UE. My dzisiaj bronimy integralności Unii Europejskiej przez to, że mówimy, że trzeba się trzymać zasad - mówił Sasin.

Według niego, instytucje europejskie z jednej strony łamią zasady w stosunku do państw takich jak Polska, czy Węgry, a z drugiej - przymykają oczy na łamanie zasad przez takie kraje jak Francja, czy Niemcy.

REKLAMA

Odnosząc się do reformy sądownictwa Sasin stwierdził, że najpierw trzeba przeprowadzić reformę, żeby potem oczekiwać pozytywnych efektów. - My tą reformę przeprowadzamy, mimo tego, że opozycja nam bardzo w tym przeszkadza. I przeszkadzają nam ci sędziowie, którzy bardziej czują się politykami niż sędziami - stwierdził. - Dziś jesteśmy w trakcie. Gdybyśmy mogli przeprowadzić reformę bez przeszkód, już pewnie dziś mielibyśmy jej efekty. Trudno oczekiwać, żeby efekty pojawiły się zanim jeszcze zakończy się sam proces reformy - oświadczył szef Komitetu Stałego RM.

pkur

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej