Angela Merkel skrytykowała prezydenta Turcji za nieprzestrzeganie praw człowieka
Kanclerz Niemiec Angela Merkel skrytykowała w piątek w Berlinie prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana za nieprzestrzeganie praw człowieka. Na wspólnej konferencji po spotkaniu z nim zapewniła jednocześnie, że Niemcy i Turcję wiele łączy, np. sprawa migracji.
2018-09-28, 15:40
Posłuchaj
Przebywający z wizytą w Berlinie prezydent Turcji Recep Erdogan został przyjęty z najwyższymi honorami przez prezydenta Niemiec Waltera Steinmeiera. Później spotkał się z kanclerz Angelą Merkel.
- W Niemczech są tysiące członków Partii Pracujących Kurdystanu oraz setki zwolenników Gulena - powiedział Erdogan, wzywając do ich ekstradycji.
- Bierzemy bardzo poważnie pod uwagę dowody dostarczone przez Turcję, ale potrzebujemy więcej materiałów - odpowiedziała szefowa niemieckiego rządu.
Ankara uznaje PKK i FETO (ruch mieszkającego w USA kaznodziei Fettullaha Gulena) za organizacje terrorystyczne. Władze Turcji oskarżają Gulena o zorganizowanie nieudanego puczu wojskowego w tym kraju w 2016 roku. Kaznodzieja temu zaprzecza.
REKLAMA
Merkel krytycznie
Szefowa niemieckiego rządu na wspólnej z Erdoganem konferencji prasowej w Berlinie skrytykowała Ankarę za ograniczanie wolność prasy oraz nieprzestrzeganie praw człowieka. Podkreśliła, że między Niemcami a Turcją są "zasadnicze różnice".
Jednocześnie zaznaczyła, że kraje te "łączy wiele". W tym kontekście wymieniła współpracę w NATO, kwestię migracji oraz walkę z terroryzmem.
Merkel, podkreślając ważną rolę polityczno-gospodarczych kontaktów Berlina z Ankarą, nalegała jednocześnie na szybkie rozwiązanie spraw związanych z zatrzymaniem w Turcji obywateli Niemiec.
- W więzieniach ciągle przebywają niemieccy obywatele. Naciskałam i będę naciskać, aby te przypadki zostały szybko i sprawnie wyjaśnione - powiedziała Merkel na wspólnej z Erdoganem konferencji prasowej. W odpowiedzi kanclerz usłyszała od prezydenta Turcji, że ani on ani nikt inny nie ma wpływu na wyroki i orzeczenia niezależnych tureckich sądów.
REKLAMA
Zielone światło dla szczytu
Kanclerz Niemiec Angela Merkel zgodziła się na spotkanie w październiku z prezydentami Francji, Rosji i Turcji w sprawie Syrii. Zapowiedziała, że tematem będzie "krytyczna sytuacja" w Idlibie, ostatniej dużej rebelianckiej enklawie w tym kraju.
Taką deklarację złożyła Merkel podczas konferencji prasowej w Berlinie z tureckim przywódcą Recepem Tayyipem Erdoganem. Polityk ten przebywa w Niemczech z wizytą państwową.
Z konferencji wyprowadzono ubranego w koszulkę wzywającą do wolności mediów w Turcji dziennikarza Ertugrula Yiglita. Mężczyzna utrzymuje, że działania służb wobec niego były bezpodstawne.
Trzydniowa państwowa wizyta Erdogana w Niemczech, gdzie żyje ok. 3 mln osób pochodzenia tureckiego, budzi tam spore kontrowersje. Przeciwko niej odbywają się liczne protesty. Część sceny politycznej ją bojkotuje.
REKLAMA
Relacje między Berlinem a Ankarą pozostają napięte od udaremnionego zamachu stanu w Turcji z lipca 2016 roku.
Oprócz kwestii obywateli niemieckich aresztowanych nad Bosforem, stolice te dzieli m.in. polityka wobec Kurdów, w tym PKK. W związku ze spadkiem wartości tureckiej liry w ostatnich miesiącach Erdogan zmuszony jest jednak szukać gospodarczych sojuszników w Europie.
kpln
REKLAMA