Funkcjonariusze służb mundurowych manifestowali w Warszawie
Funkcjonariusze części służb podległych MSWiA, m.in. policjanci, strażacy i strażnicy graniczni, manifestowali we wtorek w Warszawie. Domagali się m.in. podwyżek. Złożyli petycje w Kancelarii Prezydenta i Kancelarii Premiera.
2018-10-02, 18:27
Manifestacja przeszła z placu Zamkowego do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, po drodze zatrzymując się przed Pałacem Prezydenckim. Uczestnicy mieli ze sobą syreny i wuwuzele, flagi z emblematami związków zawodowych poszczególnych służb. Nieśli trumny z napisami "policja" i "służba więzienna".
Część funkcjonariuszy miało na sobie mundury, część kamizelki odblaskowe. Na transparentach widniały hasła: "Czym się różni policjant od balkonu? Balkon utrzyma czteroosobową rodzinę", "Grabarzom polskich służb mundurowych mówimy NIE", "Koniec wegetacji, czas realizacji". Na autobusie umieszczono napis: "Dziwne to czasy, kiedy nie boimy się bandytów, demonstrantów, przemytników, ognia i wody, ale boimy się sprawdzić stan własnego konta".
Rozpoczynając zgromadzenie, przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych FZZSM i NSZZ Policjantów Rafał Jankowski podkreślał, że funkcjonariusze obecni na demonstracji nie przyjechali po to, aby protestować "przeciwko rządowi czy ministrowi". "To nie jest protest przeciwko komuś. To jest oznaka naszej determinacji. I pokaz tego, co naprawdę dzieje się w służbach mundurowych, które odpowiedzialne są za bezpieczeństwo wewnętrzne państwa" – mówił.
Marsz zatrzymał się przed Pałacem Prezydenckim, gdzie delegacja związkowców złożyła petycję, którą – jak poinformowano – przyjęli urzędnicy. Z treści dokumentu, który odczytano podczas demonstracji, wynika, że przedstawiciele Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych przyszli przed pałac prezydenta Andrzeja Dudy, aby prosić o wsparcie dla realizacji postulatów przedłożonych rządowi wiosną tego roku. "Przyszliśmy tu, aby zwrócić uwagę na swą trudną sytuację i przypomnieć panu, że jako prezydent wszystkich Polaków jest pan również naszym prezydentem. Mamy więc prawo, a nawet obowiązek, by upomnieć się o przywrócenie godności służby" – napisali w petycji.
REKLAMA
Manifestanci przeszli następnie na plac Na Rozdrożu, gdzie odbyły się przemówienia przedstawicieli związków zawodowych służb mundurowych wchodzących w skład Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych, a także przewodniczącego OPZZ Jana Guza, przewodniczącej Forum Związków Zawodowych Doroty Gardias, przewodniczącego Europejskiej Unii Policji (EPU) Gerrita van de Kampa oraz przedstawicieli związków zawodowych z Węgier, Czech i Łotwy.
Delegacja związkowców z placu Na Rozdrożu przeszła do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie złożyła petycję do premiera Mateusza Morawieckiego.
W ocenie Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych postulaty, które zostały przekazane rządowi w marcu tego roku, "nie są ani wygórowane z punktu widzenia kondycji gospodarczo-finansowej, ani uwikłane w jakąkolwiek politykę". "Są absolutnym minimum ze względu na cel, którego nie kwestionuje nawet MSWiA, a którym było i jest ustabilizowanie sytuacji kadrowej w służbach mundurowych" – oceniono.
"Propozycja przedstawiona przez MSWiA 21 września 2018 r. jest pod tym względem niewystarczająca. I tylko z tego powodu nie została przyjęta. Niewystarczająca jest, dlatego że nie daje szansy na osiągnięcie celu, nie zapewnia perspektywy podwyżek w roku 2020 i nie zmniejsza dystansu, jaki powstał pomiędzy świadczeniami otrzymywanymi przez żołnierzy, straż marszałkowską i funkcjonariuszy SOP-u, a funkcjonariuszami, których reprezentuje federacja" – wskazano.
REKLAMA
W petycji zaznaczono, że kwestia bezpieczeństwa była i jest filarem sprawnie funkcjonującego państwa. "To na barkach funkcjonariuszy ciąży to odpowiedzialne zadanie. Obowiązkiem odpowiedzialnego rządu jest stwarzanie funkcjonariuszom takich warunków, by bez problemu mogli się ze swoich obowiązków wywiązywać" – podniesiono.
W ocenie autorów petycji, "sytuacja panująca obecnie w policji, państwowej straży pożarnej, straży granicznej i służbie więziennej dalece od tych standardów odbiega".
"Żeby to zmienić nie wystarczy powtarzanie, iż przyczyną są wieloletnie zaniedbania, bo wszyscy o tym doskonale wiemy. Nie wystarczy też wdrażanie półśrodków, jakie dziś proponuje MSWiA" – wskazano w petycji. Dodano, że sytuacja na rynku pracy zmieniła się na tyle znacząco, że oferta składana przez służby mundurowe przedstawia obecnie "wartość śmieciową" i bez zdecydowanych działań, o jakie upominają się mundurowi, nastąpi "dalsza erozja służb mundurowych".
Zebrani na placu manifestanci wystrzelili także z dwóch armatek biało-czerwone konfetti. Zapowiedzieli również, że "protest trwa i będzie trwał" do chwili podpisania porozumienia, które usatysfakcjonuje "tysiące funkcjonariuszy".
REKLAMA
Kierownictwo MSWiA podkreśla, że chce zapewnić funkcjonariuszom jak najlepsze warunki służby i godne wynagrodzenia. W liście do funkcjonariuszek i funkcjonariuszy służb mundurowych podległych MSWiA, datowanym na 25 września, szef resortu Joachim Brudziński podnosił, że w tych obszarach są wieloletnie zaniedbania i zapewniał, że robi wszystko, by postulaty i możliwości budżetowe dało się pogodzić. Akcentował, że przedstawił propozycje odnoszące się do wszystkich zgłaszanych postulatów.
Szef MSWiA zaproponował dodatkową podwyżkę o 253 zł od 1 lipca 2019 roku dla wszystkich funkcjonariuszy, niezależnie od tego, że od 1 stycznia 2019 roku w ramach modernizacji będzie podwyżka średnio o 309 zł. Zaoferował płatne nadgodziny w wysokości 100 proc. stawki godzinowej i pełnopłatne zwolnienia lekarskie dla funkcjonariuszy, "którzy są na pierwszej linii i na co dzień dbają o nasze bezpieczeństwo, patrolując ulice, wyjeżdżając do pożarów czy strzegą naszych granic". W ciągu roku 100 proc. płatne miałoby być 30 dni L4; za czas choroby powyżej 30 dni miałoby być wypłacane 80 proc. uposażenia. Minister wskazał w liście, że to rząd PO-PSL wprowadził zasadę 25 lat służby i 55 lat życia – chcąc przejść na emeryturę mundurową, trzeba spełnić oba warunki. "Chcemy zrezygnować z wymogu ukończonych 55 lat" – informował.
Związkowcy ocenili, że propozycja MSWiA jest istotnym, ale niewystarczającym krokiem do pełnego porozumienia.
Protest policjantów trwa od 10 lipca. Od 16 lipca dołączyli do nich funkcjonariusze Straży Granicznej, Służby Więziennej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Celno-Skarbowej.
REKLAMA
tjak
REKLAMA