Kolejna odsłona afery taśmowej. Sławomir Nowak zdradza, dlaczego Tomasz Arabski dostał ochronę

Portal tvp.info opublikował kolejne nagrania z restauracji Sowa i Przyjaciele. Podczas rozmowy Sławomir Nowak, minister transportu w rządzie PO-PSL, ujawnia, że w 2009 r. kilku ministrów otrzymało ochronę Biura Ochrony Rządu tylko po to, by jeden z nich – Tomasz Arabski – nie musiał płacić za przeloty do Gdańska. – Tylko nie mówcie, kto wam zdradził – można usłyszeć w nagraniu.

2018-10-06, 21:41

Kolejna odsłona afery taśmowej. Sławomir Nowak zdradza, dlaczego Tomasz Arabski dostał ochronę

Podczas prac nad ustawą hazardową w 2009 r. ochronę otrzymali ministrowie Michał Boni (przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów), Jacek Kapica (podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów) i wspomniany Tomasz Arabski (szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów). Jak wynika z rozmowy, Michał Boni, w 2014 r. już były minister cyfryzacji, nadal korzystał z ochrony - przypomina portal tvp.info.

Zapis rozmowy z restauracji Sowa i Przyjaciele opublikowany przez portal tvp.info:

Nowak: Tak samo jak Boni, który jeździ z ochroną cały czas, ku*wa, no proszę was, no po co mu ten BOR? No tak, no bo on jeszcze z poprzedniej kadencji, jak była ta „hazardówka” i była ustawa hazardowa potem, tak? No, to oni tam, moim zdaniem, ściemniali.

Rozmówca: Pamiętam, że tam też Kapica miał ochronę chyba, coś takiego, tak?

Nowak: No tak, bo robili taką atmosferę, że chcą nas wszystkich zabić, że tutaj naruszyli straszne ten… jeden czysty pic. Tylko nikomu tego nie mówcie, kto wam zdradził… tylko dlatego żeby „Arab” mógł latać za pieniądze BOR-u do Gdańska, bo „Arab” wtedy też dostał ochronę.

REKLAMA

Rozmówca: Aha, bo on wtedy był bez kasy…

Nowak: No tak, bez kasy, nie był posłem. Bo nam Sejm płaci za przeloty, a „Arab” jeden biedny, musiał jeździć samochodem itd. A żeby nie narażać kancelarii na koszty, głupie zresztą, to wymyślili, że BOR będzie. Dostanie BOR, a żeby on nie jeden dostał BOR, to musi być szerzej.

W 2009 r. ówczesny rzecznik rządu Paweł Graś w rozmowie z Konradem Piaseckim na antenie RMF FM tłumaczył, że zarówno Arabski, jak i dwaj pozostali ministrowie „w najbliższych tygodniach będą się zajmować” ustawą hazardową.

– Trzeba sobie zdać sprawę, że to jest naprawdę olbrzymi rynek, że ta ustawa jest dla tego rynku restrykcyjna, że jest to rynek często z pogranicza świata legalnego i półlegalnego albo wręcz nielegalnego. No i niestety należy się spodziewać, że ten świat będzie się przed tymi zmianami bronić – wyjaśniał Graś.

REKLAMA

pkur/portal tvp.info

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej