Małgorzata Kidawa-Błońska ws. Smogorzewskiego: Jan Grabiec powinien zareagować, nie zrobił tego

2018-10-08, 14:32

Małgorzata Kidawa-Błońska ws. Smogorzewskiego: Jan Grabiec powinien zareagować, nie zrobił tego
Malgorzata Kidawa-Błońska. Foto: TWITTER.COM/MAŁGORZATA KIDAWA-BŁOŃSKA

Przeraziło mnie, że ktoś, kto tyle lat pełni funkcję publiczną potrafi się tak zachowywać; ja bym na takiego prezydenta nie zagłosowała - powiedziała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), nawiązując do wystąpienia prezydenta Legionowa Romana Smogorzewskiego.

Film ze spotkania wyborczego Smogorzewskiego, nakręcony przez lokalną telewizję legionowską LTV, zamieścił w piątek na Twitterze wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15). Widać na nim, jak prezydent Legionowa przedstawia kandydatów do rady miasta. O jednym z nich mówi: "Powiem szczerze, że nie byłem zadowolony, jak się urodził. Dzieci są takie brzydkie i zobaczcie, jaki ładny wyrósł, dorodny". 
Z kolei do jednej z kandydatek zwraca się: "Jest z tobą kłopot, bo jesteś trochę za ładna (...) masz wiele innych walorów i kompetencji, ale jak zacznę za bardzo, to wiesz... moja żona w ogóle nie jest zazdrosna, typowa kobieta". Pod adresem kolejnych dwóch kandydatek pada stwierdzenie: "Tutaj mamy dwie najbardziej chyba aktywne, powiedziałbym wręcz, że napalone". "No i pani od seksu" - dodaje Smogorzewski. 

Na nagraniu widać jak obecny na konwencji rzecznik PO Jan Grabiec wręcza Smogorzewskiemu szablę ze słowami: "Prowadź nas do boju". W piątek wieczorem rzecznik PO poinformował, że Smogorzewski złożył rezygnację z członkostwa w Platformie. W sobotę politycy PiS zaapelowali o odwołanie Grabca z funkcji rzecznika PO.  

O wystąpienie prezydenta Legionowa, Kidawa-Błońska była pytana w poniedziałek w Polsat News. - To, co zobaczyłam w internecie przeraziło mnie. Przeraziło mnie to, że ktoś, kto tyle lat pełni funkcję publiczną, zdobywa zaufanie mieszkańców swojego miasta (...) potrafi się tak zachowywać - oceniła. 
Dopytywana, czy namawiałaby mieszkańców Legionowa, aby głosowali na Smogorzewskiego, wicemarszałek Sejmu odpowiedziała: "Teraz bardzo był prosiła, żeby każdy we własnym sumieniu zastanowił się. Chyba nastał taki czas, żeby takie zachowania naprawdę napiętnować. Ja bym na takiego prezydenta nie zagłosowała".  

"Grabiec powinien zareagować"

- Nagranie było dla mnie szokiem, nie spodziewałam się, że ktoś może się tak zachowywać. Bardzo mi było żal tych pań, które stały tam i były prezentowane, bo żadna z nich nie zareagowała, musiały być bardzo skrępowane. Bardzo im współczuję, bo ja rozumiem, że to trudna sytuacja, jest konwencja, zaczynamy pozytywną kampanię wyborczą i (...) na samym wstępie są obrażane - dodała. 

Kidawa-Błońska oceniła też najnowsze nagranie prezydenta Legionowa, w którym Smogorzewski mówi m.in.: "Dla dobra mojej rodziny pewnie powinienem zrezygnować, ale nie mogę tego zrobić dla mojej małej ojczyzny, miasta Legionowa, które szczerze kocham". - Na pewno robi to dla siebie, dlatego, że dla polityka, samorządowca, to co się wydarzyło jest bardzo trudnym momentem. Trzeba zachowywać się wobec ludzi przyzwoicie, traktować ich z szacunkiem i dbać o swoje poczucie humoru - powiedziała wicemarszałek Sejmu. 

Według niej, rzecznik PO, który brał udział w konwencji Smogorzewskiego, był w trudnej sytuacji. Jak oceniła, Grabiec powinien zareagować w tej sytuacji. - Każdy popełnia błędy, rozmawiałam z nim, był zaszokowany. Powinien zareagować, powinien to zrobić, nie zrobił tego. Mam nadzieję, że to jest dla niego lekcja - zaznaczyła. 

dcz

Polecane

Wróć do strony głównej