Turecki sąd zwolnił amerykańskiego pastora. Trump: pracowałem bardzo ciężko nad tą sprawą
Po ukazaniu się informacji o tym, że turecki sąd zwolnił amerykańskiego pastora Andrew Brunsona z aresztu domowego, prezydent USA Donald Trump napisał w piątek na Twitterze: "Pracowałem bardzo ciężko nad (sprawą) pastora Brunsona".
2018-10-12, 16:44
Po ukazaniu się informacji o tym, że sąd zwolnił Brunsona z aresztu domowego, prezydent USA Donald Trump napisał na Twitterze: "Pracowałem bardzo ciężko nad (sprawą) pastora Brunsona".
Wkrótce potem Trump napisał w kolejnym tweecie: "Moje myśli i modlitwy kierują się ku pastorowi Brunsonowi i mamy nadzieję, że wkrótce, i bez problemów, zobaczymy go w domu".
Adwokat rodziny pastora powiedział, że jest on już na pokładzie samolotu i zmierza do Ameryki, ale agencje Reutera i AFP podały, że Brunson udał się do swojego domu w tureckim Izmirze.
Reuters poinformował też, powołując się na źródła w administracji Trumpa i rzecznika Pentagonu, że siły powietrzne USA zaangażowały się w zorganizowanie powrotu Brunsona do kraju.
Uwięzienie pastora
Na początku października prawnik Brunsona, Ismail Cem Halavurt, wniósł apelację do Sądu Konstytucyjnego Turcji w sprawie przetrzymywania go w areszcie domowym. Rozprawa odbyła się w piątek i sąd podjął decyzję o uchyleniu zakazu podróży dla pastora oraz zwolnieniu go z aresztu.
Brunson był przetrzymywany w Turcji od października 2016 roku pod zarzutem szpiegostwa, wspierania kurdyjskich separatystów, udziału w udaremnionym zamachu stanu w Turcji z lipca 2016 roku oraz utrzymywania kontaktów z organizacją mieszkającego w USA islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena, według Ankary odpowiedzialnego za próbę puczu.
Brunson został aresztowany w Turcji podczas masowych represji i czystek związanych z próbą puczu. Po 20 miesiącach przetrzymywania w więzieniu pastora objęto aresztem domowym.
Sprawa pastora stała się najbardziej drażliwą kwestią w pogarszających się relacjach dyplomatycznych między Ankarą a Waszyngtonem.
W związku ze sprawą Brunsona USA wprowadziły sankcje, które przyczyniły się do zapaści liry tureckiej: nałożono podwyższone cła na stal i aluminium oraz sankcje na ministra sprawiedliwości Abdulhamita Gula i szefa MSW Suleymana Soylu. Turcja odpowiedziała, podwajając cła na niektóre towary importowane z USA, w tym samochody osobowe, alkohol i tytoń, a także na kosmetyki, ryż i węgiel.
dcz
REKLAMA
REKLAMA