MSZ Arabii Saudyjskiej skomentowało sprawę zabójstwa dziennikarza. "To błąd"
- Zabójstwo dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego w saudyjskim konsulacie w Stambule to był ogromny i poważny błąd - oświadczył w niedzielę w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji Fox News minister spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej Adil ad-Dżubeir.
2018-10-21, 20:46
Przedstawiciel saudyjskich władz podkreślił, że rząd nie wie, gdzie znajduje się ciało dziennikarza. - Niestety popełniono wielki i poważny błąd i zapewniam, że winni będą pociągnięci do odpowiedzialności - oznajmił ad-Dżubeir.
W czasie wywiadu minister wskazał, że saudyjskie władze prowadzą dochodzenie w sprawie zabójstwa dziennikarza i zapewnił, że Rijad nie zna szczegółów zajścia w konsulacie w Stambule. - Został zabity w konsulacie. Nie znamy szczegółów. Nie wiemy, gdzie jest ciało - powiedział szef dyplomacji i dodał: - To ogromna tragedia. Składamy bliskim dziennikarza kondolencje. Łączymy się z nimi w bólu. Adil ad-Dżubeir obiecał też rodzinie zabitego, że winni morderstwa poniosą karę.
Wcześniej w niedzielę szef komisji spraw zagranicznych Senatu USA Bob Corker oświadczył w wywiadzie dla telewizji CNN, że sądzi, iż to następca tronu Arabii Saudyjskiej Muhammad ibn Salman jest odpowiedzialny za śmierć Chaszodżdżiego, który był znany z krytycznego stanowiska wobec władz w Rijadzie.
"Zabójcy Chaszodżdżiego nie byli powiązani z następcą tronu Arabii"
Minister ad-Dżubeir zapewnił jednak w wywiadzie, że osoby odpowiedzialne za zabójstwo dziennikarza zrobiły to, wykraczając poza zakres swych kompetencji, a żadna z nich nie miała bliskich powiązań z następcą tronu Arabii Saudyjskiej. - Nie było tam osób, które mają z nim bliskie powiązania - wskazał. Według ad-Dżubeira była to nieautoryzowana operacja.
Szef MSZ to pierwszy wysokiej rangi przedstawiciel saudyjskich władz, który wypowiedział się publicznie w sprawie zabójstwa Chaszodżdżiego od czasu przyznania w nocy z piątku na sobotę przez Rijad, że Chaszodżdżi został zabity w konsulacie w Stambule. Oficjalna saudyjska agencja prasowa SPA poinformowała, że dziennikarz poniósł śmierć podczas kłótni i bójki na pięści do jakiej doszło w placówce między nim, a "wieloma osobami". Wcześniej przez ponad dwa tygodnie Rijad konsekwentnie odrzucał oskarżenia o zamordowanie Chaszodżdżiego.
2 października krytyczny wobec rządów księcia Muhammada ibn Salmana Chaszodżdżi wszedł do konsulatu Arabii Saudyjskiej w Stambule, by załatwić formalności związane ze zmianą stanu cywilnego, po czym ślad po nim zaginął.
REKLAMA