Ostry głos regionu w sprawie Rosji i Nord Streamu, głośne słowa o "wojnie USA z Chinami". Warszawskie forum bezpieczeństwa Warsaw Security Forum
Nord Stream II jako zagrożenie, także natury miliatarnej, obrona przed agresją Rosji, wojna na Ukrainie, potrzeba rozwoju Partnerstwa Wschodniego, europejska solidarność konieczność wzmocnienia wschodniej flanki NATO, infrastruktury cywlino-wojskowej i znaczenie relacji transatlantyckich – to główne wątki dyskusji podczas Warsaw Security Forum. Pojawił się również wątek rywalizacji Chin i USA, a nawet teza o możliwej wojnie w ciągu 15 lat.
2018-10-27, 11:47
Ministrowie spraw zagranicznych Polski, Ukrainy Litwy, Gruzji, przedstawiciele polskiego rządu i prezydenta byli przywódcy NATO, politycy, dyplomaci eksperci dyskutowali na Warsaw Security Forum w Warszawie m.in. o zagrożeniu ze strony Rosji i sposobach poprawy sytuacji w regionie. Wśród gości byli m.in. były sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen, generał Ben Hodges (były dowódca wojsk USA w Europie), były ambasador USA w Polsce Daniel Fried.
Na marginesie warszawskiego forum miały miejsce spotkania dyplomatyczne. Polski minister spraw zagranicznych spotkał się m.in. z szefami dyplomacji Gruzji, Ukrainy i Litwy, ale też np. z ministrem Albanii, a szef MSZ Węgier rozmawiał z szefem MSZ Ukrainy.
![Fot. MSZ/ Tymon Markowski](http://static.prsa.pl/images/abc8ec71-4231-4129-837c-6ae740c256b1.jpg)
Nord Stream II ma też wymiar militarny
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz mówił o tym, że Nord Stream może dać argument Kremlowi, by być jeszcze bardziej obecnym na Morzu Bałtyckim. Zatem trzeba patrzeć na tę sytuację i z militarnej perspektywy.
Szef MSZ Polski zaznaczył, że jedynie siły USA mogą zapewnić bezpieczeństwo Europie, choć zaznaczył, że dobrze odnosi się do europejskich inicjatyw Stała Współpraca Strukturalna (PESCO) oraz Europejski Fundusz Obronny (EDF). Szef MSZ podkreślił przy tym, że PESCO np. nie stworzy siły, którą Rosja będzie traktować poważnie
REKLAMA
Minister spraw zagranicnych Jacek Czaputowicz przypominał też, że w przyszłym roku będzie dziesięciolecie powstania Partnerstwa Wschodniego, stąd trzeba myśleć o „dalszych krokach”.
Szef MSZ mówił też, że Polska stara się przekazywać amerykański punkt widzenia partnerom w Europie i opowiada się za ścisłymi relacjami transatlantyckimi.
Więcej na obronność, nowy instrument na infrastrukturę
Minister rozwoju Jerzy Kwieciński postulował więcej środków na bezpieczeństwo w nowym budżecie UE. W nowym budżecie UE mają znaleźć się pieniądze na dostosowanie infrastruktury wykorzystywanej dla potrzeb cywilnych, tak by w razie potrzeby mogła służyć do celów wojskowych. Jak informuje resort – KE chce wyasygnować na ten cel 6,5 mld złotych w ramach tzw. Military Mobility. Podkreślał, że wsparcie polskiego społeczeństwa względem UE, jej instytucji i integracji europejskiej rośnie. Jest jednym z największych w UE. Dodał, że tymczasem w wielu krajach mamy problem z tożsamością europejską. Do tego, jak dodał minister, jedną z kluczowych kwestii dla Europy jest obecnie bezpieczeństwo. – Jesteśmy jednym z krajów, który silnie wspiera umieszczanie bezpieczeństwa na szczycicie priorytetów. To ważne dla całej społeczności – dodał.
Na innym z paneli wiceminister spraw zagranicznych Bartosz Cichocki stwierdził, że niestety świat odwraca uwagę od Donbasu. Pojawia się za to zainteresowanie tym, by angażować się z Rosją w strategiczne projekty, niektórzy podważają wagę sankcji, inni przedstawiają propozycje, by włączać Rosję w dyskusje o europejskim bezpieczeństwie. Polityk podkreślił, że Polska jest aktywna w tej kwestii, stara się utrzymywać kwestie Ukrainy, Gruzji wysoko w agendzie spraw, jesteśmy też zaangażowani we wsparcie rodzinom prześladowanych, represjonowanym.
REKLAMA
W panelach brali udział także m.in. szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch, wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański, ministrowie spraw zagranicznych Litwy, Ukrainy, Gruzji i innych państw.
Wojna z Chinami i echa WSF
Spotkanie miało i oddźwięk międzynarodowy. Na świecie uwagę zwróciła wypowiedź byłego dowódcy amerykańskich wojsk lądowych w Europie Bena Hodgesa, która padła podczas jednego z paneli, o tym, że jest prawdopodobne, iż USA i Chiny będą w stanie wojny w ciągu 15 lat, Hodges zaznaczył przy tym, że USA potrzebują Europy jako silnego filaru. O tej wypowiedzi napisał "Washington Post". Gazeta cytuje też słowa generała o tym, że mimo uwag prezydenta USA na temat przydatności NATO - Stany Zjednoczone nadal podążają poprzednim kursem.
Hodges zapewnił, że wsparcie USA dla NATO jest niewzruszone i administracja Trumpa postrzega bezpieczeństwo Europy jako kluczowy interes Stanów Zjednoczonych. Zatem USA będą nadal inwestować w Europę, w ćwiczenia, w wymianę sił na zasadzie rotacji, będą też umieszczać tu siły na stałe – prognozował generał, dodając, że wszystko to w obliczu tego, że w ciągu 10-15 lat USA mogą być zmuszone do stoczenia walki na Pacyfiku.
REKLAMA
Na forum padały ostre słowa krytyki pod adresem projektu Nord Stream II. Mowa była o zagrożeniu ze strony Rosji i jej niepokojących nowych aktywnościach.
Rzeczniczka MSZ Rosji w odpowiedzi na słowa z forum WSF zarzuciła potem polskim władzom, że przeciwnicy Nord Stream 2 nie kierują się kwestiami bezpieczeństwa energetycznego UE.
To odpowiedź na uwagę szefa polskiego MSZ w ramach Warsaw Security Forum, że Nord Stream II może dać Rosji dodatkowy argument do zwiększenia obecności wojskowej w regionie Morza Bałtyckiego".
***
REKLAMA
Opr. Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio.pl
REKLAMA