Zabił żonę i zakopał w piwnicy. Po 20 latach odpowie za zabójstwo

Według śledczych, do zabójstwa Angeliki J. doszło 2 października 1998 roku Debrznie, w mieszkaniu zajmowanym przez oskarżonego i jego żonę. Daniel M., po powrocie z pracy do domu, w godzinach popołudniowych, najprawdopodobniej udusił swoją żonę wcześniej przygotowanym kablem elektrycznym.

Daniel M umieścił zwłoki żony w torbie podróżnej. Następnie zakopał ją w pomieszczeniach piwnicznych. W budynku, w którym doszło do zbrodni, znajdowały się pozostałości średniowiecznej studni. To tam am 43-latek ukrył torbę ze zwłokami. Następnie wylał w tym miejscu posadzkę. Dodatkowo podłogę w całej piwnicy wyłożył cegłami.

Piwnica, w której Daniel M. ukrył zwłoki żony 

Daniel M. zaczął informować swoich znajomych o tym, że żona go porzuciła. Według mężczyzny, Angelika najpierw miała wyjechać do rodziny w Pile, a potem do Niemiec. Później oskarżony twierdził, że kobieta zaginęła. Już 19 października 1998 roku, a więc kilkanaście dni po morderstwie, wystąpił z pozwem o rozwód i zasądzenie alimentów. W pozwie próbował udowodnić, że należą mu się pieniądze, bowiem kobieta porzuciła rodzinę.

Sąd dał mu wiarę i 43-latek na podstawie kolejnych decyzji sądu, pobierał na rzecz swojej córki alimenty w kwotach od 100 do 300 złotych miesięcznie. Łącznie pobrał blisko 15 tys. złotych.

Makabryczne odkrycie po 19 latach

Szczątki Angeliki J. znaleziono po blisko 19 latach od dnia jej zabójstwa, podczas kolejnego przeszukania miejsca zamieszkania oskarżonego. Wnikliwą analizą zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego zajęli się funkcjonariusze tzw. „Archiwum X” z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. 

Badania DNA potwierdziły, że w piwnicy zakopane są zwłoki zaginionej 19 lat temu Angeliki J. 

Makabryczne odkrycie w piwnicy

Danel M nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Konsekwentnie odmawiał złożenia wyjaśnień w tej sprawie. Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Za popełnienie zbrodni zabójstwa grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.

tjak