Przed sądem w Nowym Jorku stanął meksykański baron narkotykowy "El Chapo"
Przed sądem na Brooklynie w Nowym Jorku stanął najpotężniejszy meksykański baron narkotykowy Joaquin “El Chapo” Guzman. W mieście wprowadzono nadzwyczajnie środki ostrożności, a sąd miał problemy z wyborem ławników. Nazwiska osób zasiadających w ławie przysięgłych , z uwagi na ich bezpieczeństwo, zostały utajnione.
2018-11-14, 07:18
Po ekstradycji z Meksyku, "El Chapo", przebywa od stycznia w najpilniej strzeżonym nowojorskim wiezieniu Metropolitan Correctional Center. Aby
przetransportować go do sądu, wyłączono z ruchu Most Brookliński i kilka ulic. Gmach sądu przypomina oblężona twierdzę. Strzegą go uzbrojeni w broń ederalni funkcjonariusze, towarzyszą im policjanci z psami.
Stany Zjednoczone oskarżają "EL Chapo" o zbudowanie międzynarodowej organizacji przestępczej, działającej również w USA, o handel narkotykami, zabójstwa i pranie brudnych pieniędzy. Jeśli zostanie skazany, czeka go dożywocie.
"Jestem niewinny"
Ten najpotężniejszy na świecie handlarz narkotyków nie przyznaje się do winy. Jego majątek przekracza 14 miliardów dolarów. Przez lata był
chroniony przez sieć skorumpowanych, meksykańskich, funkcjonariuszy policji i polityków.
Procesu "El Chapo" odbywa się w w Nowym Jorku z uwagi nieskuteczność meksykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Zanim został zatrzymany i trafił do USA, dwukrotnie zdołał zbiec z meksykańskich więzień.
REKLAMA
koz
REKLAMA