Beata Kempa o akcie ONZ o migracji: nie przyniesie nic dobrego

- Dotyczy on leczenia skutków, a nie ma mądrej polityki - oceniła minister ds. pomocy humanitarnej Beata Kempa. Zapowiedziała, że ostateczna decyzja rządu ws. paktu zapadnie wkrótce.

2018-11-16, 12:39

Beata Kempa o akcie ONZ o migracji: nie przyniesie nic dobrego

Posłuchaj

Beata Kempa podkreśliła konieczność pomagania migrantom w krajach ich pochodzenia (IAR)
+
Dodaj do playlisty

ONZ-owski pakt poświęcony prawom uchodźców i migrantów (Global Compact for Safe, Orderly and Regular Migration - GCM) to niezobowiązująca umowa, która miała pomóc w rozwiązywaniu problematyki migracji, uchwalona przez ONZ przed rokiem. Dokument ma zostać oficjalnie przyjęty przez kraje Organizacji Narodów Zjednoczonych w Marrakeszu w grudniu br. Do paktu nie przystąpią Stany Zjednoczone, Austria, Węgry, Czechy i Bułgaria. Na początku listopada premier Mateusz Morawiecki mówił, że bardzo prawdopodobne, że Polska nie będzie częścią globalnego paktu ONZ w sprawie migracji.

Kempa tłumaczyła, że filozofia rządu, jeśli chodzi o niesienie pomocy, jest zupełnie inna, niż ta wyrażona w pakcie. - Mało tego, to jest filozofia, do której skłaniają się już w tej chwili inne kraje nie tylko Unii Europejskiej, ale również na świecie - mówiła. - Jeżeli będziemy łączyć wysiłki ku temu, żeby pomagać - szczególnie wewnętrznie i zewnętrznie przesiedlonym - tam, na miejscu, w ich szerokości geograficznej i w ich warunkach kulturowych, to jest to jak najbardziej odpowiedzią na ich potrzeby - podkreśliła minister.

- W tym przypadku tego typu globalne rozwiązania, które - moim zdaniem - nie przynoszą niczego dobrego poza złudną nadzieją tym ludziom, że może gdzieś będą mieli tam swój upragniony raj, co - jak widzimy - jest absolutnie złudne i nie wyszło również w tej chwili w Europie i Europa będzie borykać się jeszcze długo ze skutkami tej nie dosyć rozsądnej polityki - dodała.

Pomoc rozwojowa

Kempa zaznaczyła, że oprócz pomocy humanitarnej niezbędna jest pomoc rozwojowa - szczególnie w Afryce. - Afryka za około 30 lat według ekspertów będzie stanowiła 50 proc. ludności całego świata. Jeśli tam nie będziemy wchodzić z pomocą rozwojową, łączyć wysiłki, to tak naprawdę żaden pakt Global Compact już nie pomoże i żadne uwarunkowania nie pomogą - oceniła.

REKLAMA

- To jest ten czas, żeby te kraje, które o tym dyskutują, dyskutowały bardziej realnie o pomocy rozwojowej w krajach, które mogą być źródłami migracji. Global Compact to jest leczenie skutków, nie ma mądrej polityki - oświadczyła minister. Zapowiedziała jednocześnie, że ostateczna decyzja rządu ws. paktu zapadnie wkrótce.

Porozumienie Global Compact na rzecz bezpiecznej, uregulowanej i legalnej migracji zostało wypracowane na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych. Ma to być pierwszy dokument kompleksowo regulujący międzynarodowe przepływy osób. Nie będzie miał mocy prawnie wiążącej, ma za to upowszechnić standardy i normy dotyczące migracji oraz ułatwić współpracę państw w tym zakresie.

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej