Senacka komisja będzie się zajmować ustawą o KNF z godnie z planem
Senacka komisja budżetu i finansów zdecydowała w piątek, że zgodnie z planem zajmie się ustawą o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru nad rynkiem finansowym. O przełożenie prac wnosili parlamentarzyści PO.
2018-11-16, 14:11
Wniosek o zdjęcie tego punktu z porządku obrad złożył senator Kazimierz Kleina (PO), wiceszef komisji. Tłumaczył to wątpliwościami konstytucyjnymi wobec poprawki do ustawy, złożonej w drugim czytaniu w Sejmie przez klub PiS i przyjętej w sejmowym głosowaniu, wprowadzającej m.in. możliwość przejmowania banków przez inne banki za zgodą KNF.
Dodał, że poprawka ta ma najprawdopodobniej związek z zarzutami korupcyjnymi, jakie pod adresem b. szefa KNF Marka Chrzanowskiego wysunął Leszek Czarnecki w związku z ich nagraną i opublikowaną przez "Gazetę Wyborczą" rozmową z marca br.
Szef komisji senator Grzegorz Bierecki (PiS) uznał jednak, że nie ma podstaw do zdejmowania tego punktu i większość komisji poparła jego stanowisko. Punkt ten ma być rozpatrywany przez komisję w piątek w godzinach popołudniowych.
Wstrzymanie prac nad ustawą
Na posiedzeniu komisji pojawili się posłowie PO, którzy po podjęciu decyzji przez senatorów zorganizowali pod salą krótki briefing. Powtórzyli w nim zgłoszony już przez ich klub wniosek, żeby wstrzymać pracę nad ustawą.
REKLAMA
- Przedmiotem prac komisji ma być ustawa, która była przedmiotem propozycji korupcyjnej. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się z materiałów medialnych, że szef KNF proponował przekazanie łapówki przez właściciela jednego z banków w zamian za to, że przepisy tej ustawy nie wejdą w życie (w rzeczywistości w nagranej rozmowie Marka Chrzanowskiego z Leszkiem Czarneckim nie pojawia się wątek ustawy). Mimo to Sejm tę ustawę przyjął, a dziś Senat zdecydował, że chce - mimo że ta propozycja korupcyjna została ujawniona - zajmować się tą ustawą - mówił rzecznik PO Jan Grabiec. - Wygląda na to, że ci senatorowie, którzy podniosą rękę za tą ustawą będą wspólnikami grupy gangsterów, którzy próbują wymuszać haracze na polskich przedsiębiorcach - dodał.
Senator Kleina przekonywał, że wnosił o wstrzymanie prac nad ustawą, bo "zmiany, które zostały wprowadzone w ustawie, zostały wprowadzone w sposób niekonstytucyjny, na co zwraca uwagę także biuro legislacyjne Senatu". - Tryb wprowadzania poprawek budzi zasadnicze wątpliwości konstytucyjne - zaznaczył senator.
Niewłaściwa procedura uchwalania
Przypomniał, że kilka dni temu Trybunał Konstytucyjny uznał, iż ustawa dotycząca zniesienia górnego limitu składek na ZUS jest niezgodna z konstytucją właśnie z powodów niewłaściwej procedury przy jej uchwalaniu. Dodał, że na posiedzenie komisji chcieli przybyć prezesi banków spółdzielczych, którzy są "najbardziej zagrożeni tym artykułem, który dotyczy przejmowania banków przez inne banki", ale nie zostali wpuszczeni. - Uważamy, że można pracować nad ustawą, ale trzeba zapoznać się ze stanowiskiem służb, prokuratury, czy rzeczywiście te zapisy są na tym etapie potrzebne - powiedział Kleina.
- W rozmowie między byłym szefem KNF a jednym z właścicieli banków pada groźba, szantaż, przejęcia banku za przysłowiową złotówkę. Właśnie ta poprawka, dotycząca przejmowania banków, bardzo skomplikowana, bardzo wielowątkowa wpisuje się w kontekst dyskusji, która jest dzisiaj przedmiotem działalności prokuratury i służb specjalnych - mówił z kolei Mariusz Witczak (PO), przypominając, że jego partia postuluje w tej sprawie także o powołanie komisji śledczej. - Postulujemy zatrzymanie procesu legislacyjnego, bo tego rodzaju poprawka jest swego rodzaju dowodem w sprawie, który musi zostać zabezpieczony. Jeśli PiS chce zajmować się tą ustawą, traktujemy te prace, jako próbę zacierania śladów - zaznaczył.
REKLAMA
- Przed chwilą stała się rzecz symboliczna, bo senatorowie zdecydowali, żeby dalej procedować poprawkę, która z dużym prawdopodobieństwem powstała w związku z żądaniem łapówki. Poprawka, o której mówimy, pozwala za pomocą długopisu i jednego podpisu szefa KNF na przejęcie banku za złotówkę - powiedział Cezary Tomczyk (PO).
Odpowiedź Grzegorza Biereckiego
Senator Grzegorz Bierecki, pytany przed posiedzeniem przez dziennikarzy, czy wyłączy z prowadzenia obrad w związku z tym, co mówił o nim w nagranej rozmowie prezes Getin Noble Banku, odpowiedział: "pan prezes Getin Noble Banku jest całkowicie niewiarygodny".
9 listopada Sejm uchwalił ustawę o zmianie szeregu ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru nad rynkiem finansowym.
Jedna z przyjętych z inicjatywy PiS poprawek zakłada m.in., że w razie obniżenia sumy funduszy własnych banku, poniżej wymaganego w prawie bankowym poziomu albo powstania niebezpieczeństwa takiego obniżenia Komisja Nadzoru Finansowego "może podjąć decyzję o przejęciu banku przez inny bank za zgodą banku przejmującego"
REKLAMA
Inna przyjęta poprawka dotyczy zmian w ustawie o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym. Zakłada ona, że do zadań BFG w zakresie restrukturyzacji banków, w których powstało niebezpieczeństwo niewypłacalności, z wyłączeniem banków hipotecznych, należy m.in. "udzielanie wsparcia na rzecz działalności restrukturyzowanego banku bankom przejmującym".
Poprawki były częścią kompleksu poprawek, zgłoszonych przez klub PiS w ramach drugiego czytania projektu. Wśród tych samych poprawek zaproponowano też m.in. wydłużenie na kolejny rok Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, z którego udzielona jest pomoc m.in. frankowiczom znajdującym się w trudnej sytuacji.
Ten sam zestaw poprawek został wcześniej, podczas posiedzenia sejmowej komisji finansów 6 listopada, zgłoszony do nowelizacji ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, ale ustawa ta nie została jeszcze uchwalona.
jp
REKLAMA
REKLAMA