PKW podała ostateczne wyniki wyborów
Pierwszą turę wyborów prezydenckich wygrał Bronisław Komorowski, który zdobył 41,54 procent głosów. Drugie miejsce zdobył Jarosław Kaczyński, którego poparło 36,46 procent wyborców.
2010-06-21, 21:40
Po przeliczeniu głosów ze wszystkich okręgowych komisji wyborczych pierwszą turę wyborów prezydenckich wygrał Bronisław Komorowski, zdobywając 41,54 procent głosów ważnych - ponad 6 milionów 980 tysięcy głosów. Tuż za nim jest Jarosław Kaczyński, który uzyskał 36,46 procent - czyli blisko 6 milionów 130 tysięcy głosów.
Komorowskiemu najlepiej poszło na zachodzie kraju. W Poznaniu ponad 56 procent i w Gdańsku - ponad 52 procent.
Z kolei najmniej głosów marszałek zdobył w Zamościu i Łomży - po 22 i 23 procent.
Jarosław Kaczyński dobrze poradził sobie na południu i w centrum, szczególnie na Mazowszu. W Łomży było to ponad 58 procent, w Nowym Sączu - ponad 57 procent a w Rzeszowie - ponad 56 procent.
Kaczyński najsłabszy wynik uzyskał w Poznaniu - 23 procent i w Koszalinie - 23,48 procent.
Kolejni kandydaci zdobyli odpowiednio: Grzegorz Napieralski 13,68 procent głosów, Janusz Korwin-Mikke 2,48 procent, Waldemar Pawlak 1,75 procent, Andrzej Olechowski 1,44 procent, Andrzej Lepper 1,28 procent, Marek Jurek 1,06 procent, Bogusław Ziętek 0,18 procent i Kornel Morawiecki 0,13 procent.
Frekwencja wyniosła 54,94 procent, a kart wyborczych wydano 16 mln 929 tys. Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że dobrze wypadła frekwencja na terenach powodziowych. Zaskakująco dobrą frekwencję zanotowano w większości gmin dotkniętych przez powódź - poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza.
REKLAMA
W gminie Słubice w województwie mazowieckim, powiecie płockim do urn poszło 40,87 procent uprawnionych do głosowania. W Tarnobrzegu, w województwie podkarpackim zagłosowało 54,69 procent osób, w gminie Wilków w województwie lubelskim frekwencja wyniosła - 40,28 procent, w Sandomierzu w województwie świętokrzyskim 50,60 procent, a w gminie Gorzyce w województwie podkarpackim 41,61 procent.
Zabłocki zauważył, że warto te wyniki porównać z miejscami, gdzie zanotowano najniższą frekwencję w kraju. Szczególnie w województwie opolskim niewiele osób poszło zagłosować. W gminie Radłów było to zaledwie 27,30 procent, w gminie Imielnica - 31,48 procent, w gminie Strzeleczki - 32,03 procent, w gminie Walce - 32,49 procent. Niską frekwencję zanotowano też w gminie Stary Dzierzgoń w województwie pomorskim, gdzie do urn poszło zaledwie 31,08 procent uprawnionych do głosowania.
to
REKLAMA