Zamachowiec-samobójca przerwał afgańską dżirgę

Afgańska policja otoczyła w środę - jak to ujęła - "terrorystów" w pobliżu miejsca, gdzie rozpoczęła się tego dnia w Kabulu afgańska dżirga.

2010-06-02, 09:55

Zamachowiec-samobójca przerwał afgańską dżirgę

Wcześniej w pobliżu miejsca obrad afgańskich władz państwowych i plemiennych oraz duchowieństwa spadły trzy rakiety i rozległy się strzały, następnie w powietrze wysadził się zamachowiec-samobójca. Do tego ostatniego ataku przyznali się talibowie.

Dżirga to uroczyste spotkanie przywódców wszystkich afgańskich plemion. Podczas trzech dni rozmów mają zastanawiać się nad tym, jak doprowadzić do zakończenia trwającej już 9 lat wojny z talibami. Większość z nich to przedstawiciele afgańskiej starszyzny plemiennej, ale na rozmowy zaproszono też gości z zagranicy. Głównym tematem będzie pojednanie z talibami. Uczestnicy dżirgi mają dyskutować na temat prezydenckiego planu rozmów pokojowych z rebeliantami. Prezydent Hamid Karzaj proponuje bojownikom udział w rządzeniu krajem w zamian za złożenie broni.

Dżirga zwoływana jest w Afganistanie w wyjątkowych momentach w historii. Rozmowy toczone są zawsze pod wielkim namiotem. Komentatorzy podkreślają jednak, że rozpoczynająca się dzisiaj dżirga prawdopodobnie okaże się porażką, bo do Kabulu nie przyjadą przedstawiciele niektórych plemion. Na obrady nie zostali też zaproszeni talibowie.
Spotkaniu na przedmieściach afgańskiej stolicy towarzyszą wyjątkowe środki ostrożności. Rejon obrad jest całkowicie zamknięty dla osób postronnych, a wejść w okolice wielkiego namiotu mogą jedynie uczestnicy spotkania i mieszkańcy ze specjalnymi przepustkami. W okolicy, gdzie będzie toczyć się dżirga nie wolno pojawiać się nawet zagranicznym żołnierzom.

dp

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej