"Statki będą wysyłane do czasu zniesienia blokady"

Jednostka "Rachel Corrie", która płynie pod banderą Irlandii, nosi imię amerykańskiej studentki zmiażdżonej przez izraelski buldożer podczas protestów przeciwko burzeniu palestyńskich domów w 2003 roku w Strefie Gazy. Izrael zapowiedział wcześniej, że nie dopuści aby konwój dotarł do celu.

Statkiem płynie kilkadzieisąt osób, w tym irlandzka laureatka Pokojowej Nagrody Nobla oraz były zastępca sekretarza generalnego ONZ. Celem organizatorów konwoju jest nie tylko dostarczenie pomocy Palestyńczykom, ale - jak powiedzieli - przekazanie wiadomości Izraelowi, że statki będą wysyłane do czasu zniesienia blokady Strefy. Zapowiedzieli też, że w przypadku zatrzymania przez izraelską armię nie użyją przemocy.

Statek miał przypłynąć z konwojem zaatakowanym przez izraelską armię w poniedziałek. Z powodu ustarek technicznych jego przybycie zostało opóźnione. Izraelczycy już wcześniej zapowiedzieli, że nie dopuszczą aby wpłynął na wody Strefy, gdyż nie mogą pozwolić na zaoptarywanie Hamasu w broń i zmianę Strefy w "irański port". Statek skierowali też do portu w Aszdod na kontrolę ładunku.
Organziatorzy konwoju od poczatku nie chcą sie na to zgodzić, gdyż połowę z 1200 ton towaru stanowi cement. Izrael nie chce go wpuszczać do Strefy z powodów bezpieczeństwa. Tłumaczy, że Hamas może go wykorzystać do odbudowy swoich baz.