CBA zatrzymało byłego szefa KNF i sześciu podległych mu urzędników

Były przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Andrzej J. został zatrzymany na polecenie prokuratury regionalnej w Szczecinie. Razem z Andrzejem J. zatrzymano sześciu podległych mu urzędników. 

2018-12-06, 06:51

CBA zatrzymało byłego szefa KNF i sześciu podległych mu urzędników
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: cba.gov.pl

Posłuchaj

Ewa Bialik o zatrzymaniu byłego szefa nadzoru finansowego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

CBA przeszukuje mieszkania zatrzymanych byłych urzędników Komisji Nadzoru Finansowego - poinformował rzecznik CBA Temistokles Brodowski. Śledztwo dotyczy nadzoru nad SKOK Wołomin w latach 2012-2014 r. 

Na polecenie prokuratury regionalnej w Szczecinie zatrzymano byłego przewodniczącego KNF Andrzeja J. oraz 6 innych wysokich urzędników tej instytucji. Same zatrzymania miały miejsca w Warszawie i miejscowościach podwarszawskich - powiedział rzecznik CBA i dodał, że po zakończeniu czynności, wszyscy zatrzymani zostaną przekonwojowani do prokuratury regionalnej w Szczecinie, gdzie usłyszą zarzuty.

Jak powiedziała Polskiemu Radiu rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik, prokurator przedstawi Andrzejowi J. i sześciu podległym mu pracownikom zarzuty popełnienia przestępstwa o charakterze urzędniczym.

Andrzej J. został zatrzymany w sprawie niedopełnienia obowiązków przez pracowników Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego w latach 2013-2014. Niedopełnienia miały na celu osiągnięcie korzyści majątkowej w wielkich rozmiarach na szkodę Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i depozytariuszy.

REKLAMA

Wśród zatrzymanych również były wiceprzewodniczący KNF

Jak przekazał Temistokles Brodowski z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA, jednym z zatrzymanych urzędników jest b. wiceprezes KNF Wojciech K. O zatrzymaniu byłego wiceszefa KNF jako pierwsze poinformowało RMF FM.

Według doniesień radia, w 2014 r. został on pobity przez ludzi wynajętych przez ówczesnego członka władz SKOK Wołomin. Miało być to ostrzeżenie dla ówczesnego wiceszefa KNF; pobicie miał zlecić główny podejrzany w aferze SKOK Wołomin, b. oficer Wojskowych Służb Informacyjnych Piotr P. Przed stołecznym sądem trwa proces w tej sprawie.

Jak podało radio RMF FM ówczesny wiceszef KNF "zaczął wykrywać nieprawidłowości związane z funkcjonowaniem tej spółdzielczej kasy". - Był zwolennikiem radykalnego wzmocnienia nadzoru nad tego typu instytucjami. Został brutalnie pobity przed swoim domem w warszawskim Wilanowie przez bandytę, który wcześniej w więzieniu spędził 25 lat. Wynająć go miał członek rady nadzorczej SKOK Wołomin były agent WSI Piotr P. Bandyta bił go pałką teleskopową. Podczas procesu w tej sprawie oskarżeni tłumaczyli, że chcieli go spacyfikować, zabrać kilka miesięcy zdrowia, między innymi za nasyłanie kontroli na SKOK Wołomin - podało RMF FM.

kad

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej