Kirgistan na razie bez "bratniej pomocy" Rosji
Rosja na razie nie zamierza wysyłać sił pokojowych do ogarniętego konfliktem wewnętrznym Kirgistanu. Moskwa prowadzi jednak konsultacje w sprawie Kirgistanu w ramach poradzieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.
2010-06-12, 18:15
Rzeczniczka prezydenta Rosji , Natalia Timakowa powiedziała, że zamieszki w Kirgistanie to "wewnętrzny konflikt i Rosja na razie nie widzi warunków do udziału w jego uregulowaniu". Prezydent Dmitrij Miedwiediew polecił natomiast przekazanie Kirgistanowi pomocy humanitarnej oraz w ewakuacji rannych.
Wcześniej szefowa rządu tymczasowego Kirgistanu Roza Otunbajewa zaapelowała do prezydenta Rosji o wysłanie sił pokojowych. Otunbajewa rozmawiała dziś również przez telefon z premierem Rosji Władimirem Putinem.
W Kirgistanie w wyniku starć między Kirgizami i przedstawicielami mniejszości uzbeckiej zginęły co najmniej 63 osoby, a ponad 800 zostało rannych.
mch, W.Pac
REKLAMA
REKLAMA