Władze Pakistanu wysyłają samolot po studentów

W wyniku walk o podłożu etnicznym, które ogarnęły Dolinę Fergany, w Kirgistanie zginęło ponad sto osób, a ponad tysiąc zostało rannych.

Studenci pakistańscy, którym udało się uciec z Fergany twierdzą, że w Kirgistanie pozostaje jeszcze kilkuset Pakistańczyków studiujących w tym kraju. Władze pakistańskie potwierdziły, że na studiach w Kirgistanie przebywa od 1200 do 1500 Pakistańczyków. Zdaniem władz, większość z nich opuściła jednak Kirgistan przed zamieszkami. Według rozbieżnych danych pozostaje tam jednak od 100 do 500 obywateli Pakistanu. Ciągle niejasna jest sytuacja kilkunastu z nich. Mieli oni zostać zatrzymani przez uczestników walk w charakterze zakładników.

Dyplomaci pakistańscy w Biszkeku próbują ustalić miejsce ich pobytu. Jednocześnie weryfikują informacje o śmierci pakistańskiej studentki medycyny, która miała zginąć w Oszu. Byłaby to druga ofiara walk narodowości pakistańskiej. Kirgistan był dla młodzieży z uboższych warstw pakistańskiego społeczeństwa atrakcyjnym miejscem studiów ze względu na nieduże koszty.

Służby porządkowe Kirgistanu zatrzymały osobę podejrzaną o udział w organizowaniu zamieszek na tle etnicznym na południu kraju. Nie ujawniono nazwiska tej osoby. Służby prasowe kirgiskiego rządu poinformowały jedynie, że jest to "dosyć znana w państwie osobistość". Wszczęto wobec niej postępowanie karne z artykułu "organizacja masowych zamieszek".

Tysiące Uzbeków mieszkających w Kirgistanie, w obawie o życie opuściło swoje domy i udało sie do sąsiedniego Uzbekistanu. Ze strefy konfliktu wywiezionych zostało 847 obcokrajowców. Na razie brak informacji o tym, aby na południu Kirgistanu znajdowali się Polacy.