Beata Kempa: wołanie o pomoc w Iraku jest wieloaspektowe, warto rozważyć misję stabilizacyjną

Posłuchaj

Beata Kempa: wołanie o pomoc jest wieloaspektowe (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W Bagdadzie minister odpowiedzialna w polskim rządzie za pomoc humanitarną spotkała się z przedstawicielami UNESCO oraz Misji Wsparcia Narodów Zjednoczonych w Iraku (UNAMI). Rozmawiano między innymi o pomocy dla regionów dotkniętych ofensywą i okupacją tzw. Państwa Islamskiego. Beata Kempa przypomniała, że pomocne w tym zakresie będzie zawarte niedawno porozumienie z amerykańską agencją rządową USAID. Po stronie Stanów Zjednoczonych mówi się też o misji stabilizacyjnej. 

- Ona jest quasi-stabilizacyjna, ale też szkoleniowa dla wszelkiego rodzaju służb, takich jak policja, straż graniczna, ratownictwo medyczne, straż pożarna (...) i to jest niezwykle potrzebne w tej chwili na przykład nie tylko w Iraku północnym, ale też środkowym. Taką potrzebę widzą amerykańscy kongresmeni. Jeżeli by taka propozycja padła, to myślę, że warto, żebyśmy ją w Polsce przedyskutowali - powiedziała Beata Kempa. 

Beata Kempa o potrzebach Iraku

W ocenie minister, Irak potrzebuje wzmocnienia instytucji państwowych, wewnętrznego dialogu i pojednania, a także szkolenia przyszłych elit. W tym kontekście Beata Kempa mówiła też o pomyśle polsko-irackich konsultacji międzyrządowych. Jak zapowiedziała, złoży taką propozycję Radzie Ministrów. 

Po południu Beata Kempa udała się do bazy Polskiego Kontyngentu Wojskowego, biorącego udział w operacji "Inherent Resolve". Polscy żołnierze pomagają też w transporcie sprzętu medycznego z Agencji Rezerw Materiałowych. Trafi on do szpitala i dwóch przychodni w Iraku. 

Jutro minister Beata Kempa spotka się z przedstawicielami irackiego rządu, między innymi z szefem MSZ. Następnie delegacja uda się do Irbilu, a stamtąd do miejsc, gdzie dociera polska pomoc humanitarna.