Małopolskie: usiłowanie oszustwa na funkcjonariusza CBŚP

Do próby oszustwa metodą na funkcjonariusza CBŚP doszło w Nowym Sączu – poinformowała PAP małopolska policja. To tam fałszywy funkcjonariusz zachęcał starszą kobietę do udostępnienia mu jej danych. Policja apeluje o ostrożność szczególnie do osób starszych.

2018-12-10, 15:08

Małopolskie: usiłowanie oszustwa na funkcjonariusza CBŚP
Zdjęcie ilustracyjne . Foto: shutterstock/pablopicasso

Jak poinformował w poniedziałek PAP rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń, w zeszłym tygodniu 62-letnia mieszkanka Nowego Sącza odebrała telefon od mężczyzny podającego się za policjanta CBŚ, który przedstawił dodatkowo swój numer identyfikacyjny. Oszust zadzwonił do starszej kobiety z zastrzeżonego numeru na telefon stacjonarny. Poinformował ją, że prowadzi śledztwo dotyczące oszustw bankowych, a jednym z podejrzanych banków jest właśnie ten, w którym kobieta ulokowała swoje oszczędności. Oszukana wyjawiła mu nawet kwotę, jaką posiada.

Podszywający się pod funkcjonariusza mężczyzna zapewnił, że policja ma wiedzę o tym, że jedna z zatrudnionych w jej banku osób współpracuje z przestępcami, w związku z tym ona – aby nie narazić się na utratę oszczędności – powinna założyć konto internetowe w innym banku i przelać na nie swoje pieniądze. Następnie powinna udostępnić podszywającemu się pod funkcjonariusza swoje dane umożliwiające wejście na konto i autoryzację transakcji.

Nieświadoma ofiara założyła drugie konto i złożyła dyspozycję, aby przelać na nie jej oszczędności. Pieniędzy – 30 tys. zł – nie straciła tylko dzięki reakcji pracownicy banku, która zwróciła uwagę, że starsza osoba przez cały czas była instruowana telefonicznie.

Jak walczyć z oszustami

Policja informuje, że działający w ten sposób oszuści często zachęcają oszukiwane przez siebie osoby do potwierdzenia ich "policyjnej tożsamości" przez połączenie się z numerem 997, jednak bez wcześniejszego rozłączania się. W ten sposób oszukiwana osoba pozostaje przez cały czas na linii z oszustem, a "policyjną tożsamość" potwierdza jego wspólnik, a nie prawdziwy funkcjonariusz.

Policja podkreśla, że w takiej sytuacji należy bezwzględnie rozłączyć się z rozmówcą i dopiero wówczas wybrać numer telefonu 997 lub 112. Apeluje również o to, żeby informację o sposobie radzenia sobie w takich sytuacjach przekazywać szczególnie osobom starszym – członkom rodzin i sąsiadom.

Przypomina jednocześnie, że policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy ani też nie dzwonią do mieszkańców, aby zaproponować im udział w prowadzonych przez siebie działaniach. Nigdy też nie odbierają pieniędzy, jak również nie proszą o ich przekazywanie obcym osobom czy o przelewanie na konta bankowe. 

koz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej