Tranzyt nie całkiem wstrzymany

Agencja powołując się na źródła rządowe twierdzi, że zmniejszono jedynie tranzytowy przepływ gazu proporcjonalnie do redukcji dostaw, które wprowadziła Rosja. Moskwa ograniczyła dostawy błękitnego paliwa dla Białorusi o 30 procent. Należy więc sądzić, że również o tyle mniej gazu płynie rurociągiem tranzytowym.

Rosyjskie władze domagają się od Mińska zwrotu prawie 190 milionów dolarów długu za dostawy błękitnego paliwa. Natomiast władze Białorusi chcą, aby Moskwa najpierw rozliczyła się z opłat tranzytowych.

Prezydent Aleksander Łukaszenka oświadczył dziś, że „Gazprom" nie zapłacił Białorusi „ani kopiejki" za tranzyt gazu od początku roku. Jego zdaniem, rosyjski dług sięga 260 milionów dolarów i w ogólnym rozrachunku, to Moskwa jest winna Mińskowi pieniądze, a nie Mińsk - Moskwie.

REKLAMA