Rafał Grupiński o związkach partnerskich: będziemy działać progresywnie. Musimy przyciągnąć prowincję
Parlamentarzysta PO Rafał Grupiński, zapytany na warszawskim marszu Koalicji Europejskiej o działania ws. związków partnerskich, przyznał, że "będziemy na pewno działać w tej sprawie progresywnie, ale po dwudziestym którymś października".
2019-05-18, 21:51
Powiązany Artykuł
Marsz Koalicji Europejskiej w Warszawie. Donald Tusk straszy PiS-em: jeden naród, jedno państwo, jedna religia, jeden wódz
Jeden z przechodniów zapytał polityka o stosunek Platformy Obywatelskiej do czołowego postulatu środowisk LGBT - wprowadzenia tak zwanych związków partnerskich.
- My będziemy na pewno w tej sprawie działać progresywnie. Ale po dwudziestym którymś października... Po prostu musimy też prowincję przyciągnąć do głosowania. (...) Stąd też dzisiaj nie eksponujemy tego za bardzo - mówił na nagraniu Rafał Grupiński.
Zwracał również uwagę na różne nastroje panujące - jego zdaniem - w dużych miastach i poza nimi: "Może to Rafał robić w Warszawie, ale my nie możemy tego mówić w Pleszewie czy w Świebodzinie, tak? Bo nas przepędzą. Tu jest problem" - stwierdził polityk Platformy Obywatelskiej.
REKLAMA
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" lider PO Grzegorz Schetyna obiecywał wprowadzenie do polskiego prawa związków partnerskich, czyli "małżeństw" dla par homoseksualnych.
- Polityka Komisji Europejskiej w tej kwestii się zmieniała. Dyskusja o związkach partnerskich jest teraz bezzasadna, bo większość w parlamencie ma PiS, ale potem debata będzie konieczna. Jeżeli Koalicja Europejska wygra wybory parlamentarne i będziemy mieli większość, która to zaakceptuje, to je wprowadzimy - powiedział Grzegorz Schetyna.
W sobotę ulicami Warszawy przeszedł marsz Koalicji Europejskiej. Jego uczestnicy skandowali hasła prounijne i skierowane przeciw obecnemu rządowi. Uczestnicy demonstracji przyszli ze sztandarami Unii Europejskiej i Polski. Były również tęczowe flagi będące symbolem osób LGBT oraz flagi z logo KOD.
dn/Twitter/IAR
REKLAMA
REKLAMA