Tydzień z deszczem. IMGW: nie będzie drugiej fali
Pogoda w tym tygodniu ma być deszczowa. Będą burze, nadchodzi ochłodzenie. „Drugiej fali jednak nie przewidujemy” – zapewniał szef IMGW Mieczysław Ostojski.
2010-05-24, 12:30
Szef Instytutu odrzucił na dzisiejszej konferencji zarzuty, że nie informuje w sposób dostateczny społeczeństwa o zagrożeniach.
We wtorek z powodu napływającego nad Polskę niżu będzie chłodniej niż w poniedziałek. Nocą z poniedziałku na wtorek spodziewane są opady przelotne i burze. We wtorek mają wystąpić przelotne opady na południu: m.in. na Śląsku w woj. lubelskim czy na Podkarpaciu, w objętości do 15 mm na metr kwadratowy.
Woda zalewa całe miasta. Zobacz!
W czwartek opadów będzie znacznie więcej, bo od Ziemi Lubuskiej po Suwalszczyznę przemieszcza się płytki niż. Opady znów najwyższe będą na południu, najmniejsze na północy do 5 mm. W czwartek na Pomorzu będzie chłodno - 12 stopni Celsjusza.
W piątek spodziewane są opady nawet do 30 mm deszczu.
W sobotę może zachmurzyć się po południu. Niedziela zacznie się opadami na zachodzie, potem w centrum. W przyszłym tygodniu w poniedziałek i wtorek – są także spodziewane burze i deszcze.
Stan rzek
Według IMiGW, obecnie kulminacja fali powodziowej na Wiśle obserwowana jest w rejonie Torunia, a na Odrze w okolicach Ścinawy.
Wisła w rejonie Warszawy - według IMiGW - opadnie do poziomu stanu alarmowego (650 cm) w środę rano.
W Modlinie woda osiągnąć poziom 849 cm do czwartku rano, w Wyszogrodzie 650 cm, w Kępie Polskiej 620 cm. Szef IMGW powiedział, że fala kulminacyjna na Wiśle dojdzie do Grudziądza między 16 dziś do jutra w nocy. Do Tczewa dojdzie między 14 a 22 jutro.
Na Odrze fala przejdzie przez Krosno w godzinach 18-22 w czwartek, Słubice z czwartku na piątek. Na Warcie fala dojdzie do Śrema z czwartku na piątek, w sobotę w Poznaniu, we Wronkach w niedzielę.
Jeżeli nie przydarzą się niespodziewane gwałtowne opady, fala wezbraniowa dotrze do Bałtyku między 30 maja a 6 czerwca, 2 do 3 tygodni później można przewidywać koniec powodzi w Polsce.
IMGW zapewnia, że jest w stałym kontakcie ze służbami czeskimi i słowackimi w sprawie zrzutów wody. Szef Instytutu odrzucił zarzuty, że Instytut nie informuje w sposób dostateczny społeczeństwa o pogodzie i stanie wód.
Mieczysław Ostojski w trakcie konferencji prasowej zachęcał do korzystania z prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej na jego stronie internetowej a nie do proszenia Instytutu o tworzenie indywidualnych. Dodał, że na stronę codziennie zagląda około miliona ludzi.
ag
REKLAMA