Ryszard Petru odchodzi z polityki. Anita Czerwińska: Petru pozostawił po sobie dewastację

To już koniec kariery polityczniej Ryszarda Petru, lidera partii Teraz!, a wcześniej szefa Nowoczesnej. - Będę pracował i zarabiał na życie. Wracam do biznesu - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej". O odejście Petru zapytaliśmy parlamentarzystów innych ugrupowań. 

2019-07-01, 13:38

Ryszard Petru odchodzi z polityki. Anita Czerwińska: Petru pozostawił po sobie dewastację
Ryszard Petru. Foto: Shutterstock

- Będzie pani brakować Ryszarda Petru w polityce? - pytamy Anitę Czerwińską, rzeczniczkę prasową Prawa i Sprawiedliwości.

Powiązany Artykuł

kukiz-shutt-1200.jpg
Posłowie Kukiz'15 są sceptyczni wobec wspólnej listy z ludowcami

- Niespecjalnie. Nie jest to osoba, której zależało na dobru wspólnym. Miał być wartością dla opozycji, ale tak się nie stało. Wprowadził do parlamentu osoby, które przekroczyły granicę nieelegancji. Pozostawił po sobie tylko dewastację - mówi nam Czerwińska. 

Andrzej Halicki, europoseł Platformy Obywatelskiej: - Ryszard Petru mocno wszedł w politykę. Jednak jego scenariusz się nie zrealizował. Przykład Petru pokazał też, że w polityce liczy się coś więcej niż marketing i pomysł. Ważna jest konsekwencja oraz wiarygodność.  

Katarzyna Lubnauer, obecnie wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska (PO-KO), a wcześniej partyjna koleżanka Ryszarda Petru z Nowoczesnej, nie chciała komentować sprawy. 

REKLAMA

Powody decyzji

Skąd decyzja Petru o odejściu z polityki? W rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" parlamentarzysta stwierdził, że "nie jest w stanie przeciwstawić się tendencjom populistycznym tak skutecznie, jak by chciał". - Dla naszego elektoratu ważniejsze jest zwycięstwo nad PiS niż program gospodarczy - powiedział. 

Polityk zdradził też swoje zawodowe plany. - Jak każdy normalny człowiek, nieoderwany od rzeczywistości, będę pracował i zarabiał na życie. Po prostu wracam do biznesu. Zawieszam zbieranie podpisów pod projektem ustawy uwalniającej handel w niedziele, ale procesy, które wytoczyli mi politycy PiS, w tym Jarosław Kaczyński, będę nadal prowadził - dodał. 

Odejście z Nowoczesnej

Petru był założycielem i liderem Nowoczesnej, która w październikowych wyborach parlamentarnych w 2015 roku zdobyła 7,6 proc. głosów, co dało jej 28 mandatów w Sejmie. Petru zastępowała Katarzyna Lubnauer. Dwa lata później wygryzła go ze stanowiska przewodniczącego. Polityk opuścił partię 11 maja 2018 r.

- Nowoczesna przestała być partią reform, zdrowego rozsądku, która nie zgadza się na bylejakość i konformizm. Nie mogę brać odpowiedzialności za partię, na którą nie ma wpływu zarówno w sferze programowej, jak i politycznej - uzasadniał wówczas swoją decyzję.

REKLAMA

W połowie listopada 2018 roku wraz z Joanną Scheuring-Wielgus, byłą posłanką Nowoczesnej, powołali Teraz! - nowe ugrupowanie polityczne, którego filarami są gospodarka i społeczeństwo.

Wpadki Petru

Ryszard Petru był jedną z najbarwniejszych postaci w Sejmie. Zasłynął licznymi wpadkami. Przykład? Na początku czerwca wybrał się do Niemiec. Chciał udowodnić, że u naszych zachodnich sąsiadów zastanie w niedzielę otwarte sklepy. W ten sposób miał przekonać do konieczności przywrócenia handlowych niedziel. 

Okazało się jednak, że centrum handlowe w - położonym niedaleko polskiej granicy - Locknitz było zamknięte. Cała akcja obyła się bowiem w Zielone Świątki, a w Niemczech obowiązuje wówczas zakaz handlu. Petru, żeby znaleźć czynny sklep, musiał odbyć ponad 100-kilometrową podróż do miasta Ahlbeck. 

Szef Teraz! wprowadził też wiele ciekawych sformułowań, takich jak: "Święto Sześciu Króli", "Cezar na Rubikoniu", "Premier Kamerun" (w odniesieniu do ówczesnego premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona), "Obrona Konstytucji 3 maja", "Głowa psująca się od góry" (znane powiedzenie mówi o rybie psującej się od głowy) czy też "Chłopaki u ginekologa". 

REKLAMA

kad

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej