Alarm powodziowy dla nadwiślańskich powiatów
Alarm przeciwpowodziowy dla powiatów nadwiślańskich ogłosił wojewoda lubelski. Alarm obowiązuje na terenie powiatów - kraśnickiego, opolskiego, puławskiego i ryckiego, oraz gmin - Annopol, Józefów n. Wisłą, Łaziska, Wilków, Kazimierz Dolny, Janowiec, Puławy i Stężyca, oraz miast: Puławy i Dęblin
2010-06-02, 16:30
Na ogłoszenie alarmu wpływ miały zapowiedzi ulewnych opadów deszczu w części południowo-wschodniej Polski. W ciągu ostatnich sześciu godzin poziom Wisły w Annopolu podniósł się o 12 cm. Po południu do stanu alarmowego brakowało tu 20 cm. W niżej położonych Puławach, Wisła płynęła o ok. 25 cm powyżej stanu ostrzegawczego.
Wysoka fala na Wiśle
Jak powiedział dyrektor wojewódzkiego centrum zarządzania kryzysowego Włodzimierz Stańczyk, prognozy wzrostu poziomu wody w Wiśle są bardzo niepokojące. Wisłą ma płynąć kolejna wysoka fala, której kulminacja ma być na Lubelszczyźnie w sobotę. W Annopolu poziom rzeki według prognoz może wzrosnąć do 685 cm, tj. o ponad 130 cm powyżej stanu alarmowego.
W związku z prognozowanymi wzrostami poziomu wody w Wiśle wojewoda lubelski ogłosił alarm powodziowy we wszystkich nadwiślańskich gminach - Annopol, Józefów nad Wisłą, Łaziska, Wilków, Kazimierz Dolny, Janowiec, Puławy, Stężyca (poprzednie alarmy w tych gminach zostały odwołane w poniedziałek, po przejściu fali powodziowej).
Punkt newralgiczny - gmina Wilków
Stańczyk powiedział, że największe obawy wiążą się z wyrwą w wale w Zastowie Polanowskim. Wisła po przerwaniu wału w tym miejscu zalała niemal cały teren gminy Wilków - w sumie 19 miejscowości.
Służby kryzysowe obawiają się, że przy tak wysokim prognozowanym wzroście poziomu wody w Wiśle może po raz kolejny dojść do zalania tych terenów. Jak tłumaczył Stańczyk, wyrwa w wale ma ponad 400 metrów szerokości, dlatego będzie bardzo trudno skutecznie i w krótkim czasie ją załatać.
REKLAMA
Stańczyk dodał, że znów trzeba będzie też walczyć o utrzymanie wałów przeciwpowodziowych, które po ostatniej bardzo wysokiej i bardzo długiej fali są bardzo nasiąknięte.
Na terenie zalanej gminy Wilków strażacy wciąż wypompowują wodę z rozlewiska, m.in. do tutejszych rzek. Rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej straży pożarnej w Lublinie Ryszard Starko powiedział PAP, że na terenie gminy pracuje 32 pompy, w tym jedna o bardzo dużej wydajności, sprowadzona z Holandii. "W niektórych miejscach, gdzie to już możliwe, wypompowujemy wodę z piwnic domów" - dodał.
Z informacji Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego wynika, że gotowość do ewentualnej akcji ratowniczej zgłaszają wszystkie służby wraz z wojskiem.
REKLAMA