Startuje trzeci sezon "Stranger Things". Rewelacyjny klimat kina grozy z lat 80.
Dziś na platformie Netflix odbyła się premiera trzeciego sezonu jednego z najbardziej wyczekiwanych seriali "Stranger Things". Produkcja łączy ze sobą znakomitą fabułę i akcję, która rozgrywa się w latach 80.
2019-07-04, 12:43
"Stranger Things" to serial science fiction osadzony w latach 80. zeszłego stulecia. Produkcja powstała w 2016 roku. Tytuły poszczególnych odcinków nawiązują do klasyki horrorów. Na oficjalną premierę trzeciego sezonu fani musieli czekać do 4 lipca.
Fabuła serialu
Akcja rozgrywa się w miasteczku Hawkins w stanie Indiana, gdzie w nocy 6 listopada 1983 roku w tajemniczych okolicznościach znika dwunastoletni chłopak. Zdesperowana matka chce go za wszelką cenę odnaleźć, jednak część mieszkańców jej nie wierzy i uważa, że oszalała.
Po tym jak komendant miejscowej policji rozpoczyna śledztwo w tej sprawie, w Hawkins pojawia się tajemnicza dziewczynka z nadprzyrodzonymi umiejętnościami, która mogłaby wskazać, gdzie jest zaginiony chłopiec. Mieszkańcy będą stopniowo zbliżali się do prawdy, ale po drodze napotkają wiele niespodziewanych komplikacji.
Cofnięcie w czasie
Napięcie budowane jest z każdym odcinkiem, a serial dostarcza wielu emocji; od uśmiechu po strach i zdziwienie. Każda scena jest dopracowana do perfekcji: stroje, dekoracje, akcesoria, którymi posługują się bohaterowie. Serial przenosi nas do świata znanego z takich filmów jak chociażby "Grease", w którym główną rolę zagrał John Travolta.
REKLAMA
Z wykorzystaniem arcydzieł
Główną cechą produkcji są odwołania do kultowych dzieł kinematografii z lat 80. i początku 90. Przodują tu głównie nawiązania do filmów Stevena Spielberga, np. "E.T.".
W serialu pojawiają się także odniesienia do książek Stephena Kinga i ich ekranizacji. Amerykański pisarz pochwalił nawet serial na swoim Twitterze.
Gratką dla polskich fanów serialu niewątpliwie będzie fakt, iż aktorzy produkcji goszczą na trwającym do 6 lipca festiwalu Open'er w Gdyni.
Dziennik Polski/pkr
REKLAMA
REKLAMA