Powódź zniszczyła uprawy. Będzie drogo
Wiele upraw marchwi, buraków i innych warzyw znalazło się pod wodą i po prostu zgniło. Ceny nowalijek są i będą wysokie - mówi Bożena Nosecka z Instytutu Ekonomii Rolnictwa.
2010-06-08, 13:07
W tym roku warzywa są drogie i nie ma nadziei na to, by staniały. Przyczyną są powodzie i sprzyjające rozwojowi chorób roślin warunki pogodowe.
Doktor Bożena Nosecka z Instytutu Ekonomii Rolnictwa w Warszawie mówi, że wiele upraw marchwi, buraków i innych warzyw znalazło się pod wodą i po prostu zgniło. Ceny nowalijek są i będą wysokie.
O cenach późniejszych trudno jeszcze jednoznacznie rozstrzygać. Zdaniem doktor Noseckiej, w sprzyjających warunkach przyroda może trochę odrobić straty. Nie może być jednak mowy o tym, by tegoroczny zbiór był równy zbiorom z lat ubiegłych.
Jeżeli sytuacja będzie nadal kartastrofalna, czyli wicąż będzie padać, a gleba nasiąkać wodą, to pozostaje jeszcze import. Nie zastąpi on jednak rodzimej produkcji, a w dodatku niższe są też zbiory warzyw w krajach europejskich. W Hiszpanii, skąd sprowadzamy większość warzyw, między innnymi ogórki i pomidory, również są bardzo niekorzystne warunki do ich produkcji.
REKLAMA
Doktor Bożena Nosecka podkreśla, że bardzo duże straty poniosą rolnicy - producenci warzyw. Wyższe, bardziej korzystne ceny nie zrekompensują strat wynikających z niewielkiej ilości i kiepskiej jakości dostarczanych na rynek warzyw.
sż
REKLAMA