Polskie przygotowania do powodzi "godne pożałowania"
Polska nie wdrożyła jeszcze dyrektywy antypowodziowej, przez co narusza unijne prawo - alarmuje Komisja Europejska. Bruksela wszczęła więc postępowanie przeciwko Polsce.
2010-06-17, 17:19
Jak dowiedziało się Polskie Radio, już kilka miesięcy temu Komisja Europejska informowała Warszawę o zaległościach, ale nie dostała wyjaśnień. Nie przekreśla to jednak naszych szans na unijne wsparcie dla regionów doktniętych powodzią.
Komisarz do spraw humanitarnych Kristalina Georgijewa określiła jako „godny pożałowania" fakt, że Polska jeszcze nie wdrożyła dyrektywy antypowodziowej. Termin upłynął w listopadzie ubiegłego roku. Bruksela wytknęła to przy okazji dyskusji o unijnym wsparciu na usuwanie skutków powodzi. Oczywiście nie oznacza to, że pieniądze przepadły. Bruksela zwróciła uwagę, że prawo zostało naruszone. Jednocześnie podkreśliła, że podchodzi ze zrozumieniem do tragicznych wydarzeń w Polsce i powodzi, która nawiedziła kraj. Już wcześniej Bruksela obiecała, że jeśli tylko Warszawa przyśle wniosek o wsparcie z funduszu, rozpatrzy go tak szybko, jak to możliwe. Unijna dyrektywa antypowodziowa mówi między innymi o środkach prewencyjnych, które powinny być zastosowane w związku z groźbą powodzi. Do 2011 roku ma być przeprowadzone ryzyko powodziowe, do 2013 roku powinny być opracowane mapy, a do 2015 roku Polska musi przeprowadzić konkretne działania zapobiegawcze.
dp
REKLAMA