Nowy napastnik w Milanie. "Nie będzie bezpośrednim rywalem Krzysztofa Piątka"

• Z Milanem pożegnał się już Patrick Cutrone
• Spekuluje się o rychłym transferze Angela Correi

Objawienie sezonu

Zespół z Mediolanu potwierdził dziś na swojej stronie internetowej o sfinalizowaniu kolejnego transferu. Po sprowadzeniu Theo Hernandeza, Rade Krunicia i wykupieniu uprzednio wypożyczonego Francka Kessie, umowę z klubem podpisał Rafael Leao. Miał on kosztować 30 milionów euro i ewentualne 5 milionów w późniejszych bonusach.

• Czytaj więcej: Ambitne cele Krzysztofa Piątka. "Chcę wygrać Ligę Mistrzów"

Portugalski napastnik zgodnie z umową będzie występował w Milanie do 2024 roku. W ubiegłym sezonie mimo, że znajdował się w cieniu Nicolasa Pepe, potrafił przebić się do składu Lille OSC i zdobyć 8 bramek w sezonie. Więcej na temat młodego talentu z Ligue 1 powiedział w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Michał Bojanowski, dziennikarz leballonmag.pl.

- Leao przychodził do Lille za darmo, jako niemal nieznany zawodnik Sportingu Lizbona. Poczałkowa faza sezonu nie wskazywała na to, żeby miał zaistnieć w zespole Dogów, jednak,gdy już dostał szansę od Christophe Galtiera, wykorzystał ją w najlepszy z możliwych sposobów. Idealne dopasował się do ultra ofensywnego tercetu Pepe-Bamba-Ikone, wykańczając akcję rozpoczęte przez wyżej wymienioną trójkę - komplementuje zawodnika.

Wsparcie, nie konkurencja

Nowy szkoleniowiec rossoneri, Marco Giampaolo, jest znany z gry systemem 4-3-1-2, więc bardzo prawdopodobne, że Leao będzie partnerem Krzysztofa Piątka w linii ataku. 

REKLAMA

- Liczby może i nie są powalające (8 bramek w 26 spotkaniach), ale nie jest to typowy snajper. Leao lepiej się czuje jako cofnięty napastnik będący pod grą, dlatego nie będzie bezpośrednim rywalem Krzysztofa Piątka, a bardziej zawodnikiem wspierającym Polaka w ataku - dodaje Bojanowski.

Mediolański klub rozpocznie sezon ligowy wyjazdowym meczem z Udinese, a już w czwartej serii spotkań zmierzy się w meczu derbowym z Interem.

kp